Biernacki o opóźnieniu ustawy o bestiach: zrobiliśmy wszystko, żeby Trynkiewicz nie wyszedł. „W Sejmie była obstrukcja”

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Czy Mariusz Trynkiewicz wyjdzie z więzienia? Na to pytanie w sposób bardzo pokrętny starał się odpowiedzieć minister sprawiedliwości, Marek Biernacki w rozmowie z RMF FM. Z jego słów płynie jedynie jeden jasny przekaz: winna jest opozycja.

Biernacki pytany, czy może zagwarantować, że pedofil Mariusz Trynkiewicz nie wyjdzie na wolność, odpowiada:

Gdybym tak powiedział, to by sąd, sędziowie powiedzieli wszyscy, że wpływam na decyzję niezawisłego sądu. Nikt nie może dać tej gwarancji, ponieważ sądy w Polsce są niezawisłe. Więcej - bym wpłynął i znowu by mnie zaatakowano, że wpływam na biegłych. To jest proces bardzo złożony, żyjemy w państwie prawa.

Minister dodaje, że „musimy pamiętać, że są niezawisłe sądy i ocena biegłych”, a odnosząc się do procedury sądowej wskazuje:

Może trwać (procedura sądowa ws. izolacji Trynkiewicza - red.) jeszcze więcej, ponieważ może być jeszcze apelacja. Musi pan pamiętać o jednej sprawie, że to są niezawisłe sądy. Że my dajemy gwarancję wszystkim obywatelom. To nie jest tak, jak się nas przedstawia, że to jest ustawa na temat psychuszek, że to jeszcze jest czerezwyczajka, że my chcemy zamykać obywateli w zakładach psychiatrycznych. Jest to jedno, wierutne kłamstwo. Każdy ma szansę się bronić.

Spore nerwy wywołał u ministra wątek odpowiedzialności za błędy w terminie wejścia w życie ustawy. W ocenie jego resort nie jest winny.

My zrobiliśmy wszystko, żeby Trynkiewicz nie wyszedł. (…) Ministerstwo zrobiło - i to każdy wie - wszystko, żeby ta ustawa została wydrukowana. (…) Ja nie mogę się tłumaczyć z czegoś, za co ministerstwo nie odpowiada

- zapewnia.

Odpowiadając na zarzut, że ustawa nie została na czas wydrukowana minister mówi:

Ministerstwo Sprawiedliwości tej ustawy nie drukuje, po pierwsze. Po wtóre, chcę powiedzieć jednoznacznie, że ta ustawa miała swoich zwolenników, ale i bardzo dużą grupę przeciwników. I powiedzmy sobie szczerze: w naszym założeniu miała być ustawą uchwaloną w październiku, ale nie została.

I tu dochodzimy do sedna wypowiedzi ministra. Kto jest zatem winien, że Mariusz Trynkiewicz może wyjść na wolność? Oczywiście – opozycja.

Podkreślam wyraźnie, że procedury zostały wszystkie zachowane. I chcę też wyraźnie podkreślić, że ta ustawa była od początku mocno kontestowana przez różne środowiska. Warto wiedzieć, że przewodniczącym komisji nadzwyczajnej był poseł opozycji, który w trakcie prac zrezygnował z prac. I zamiast w październiku ustawa została uchwalona w grudniu. (…) Nawet jak prezydent chciał podpisać ustawę, to był kolejny dość duży atak medialny na prezydenta i środowiska naukowe, że nawet prof. Zoll mówił, że ustawę trzeba skierować do Trybunału Konstytucyjnego

- tłumaczy Biernacki.

Dodaje:

Uważam, że ta ustawa ma bardzo dużo przeciwników. I ci, którzy są przeciwnikami z punktu widzenia prawa, ideowymi przeciwnikami, oczywiście by woleli, żeby ta ustawa nie została uchwalona.

Dalej wskazuje, że „w Sejmie była obstrukcja i mogę stwierdzić, że podczas prac parlamentarnych ta obstrukcja miała miejsce”.

Zdaniem Marka Biernackiego winnym obstrukcji jest również Andrzej Halicki.

Poseł Halicki składał dziwną propozycję poprawki do posła Kabacińskiego, łamiąc procedury klubowe

- wskazuje minister.

Ta ustawa ma w każdym klubie swoich zwolenników i przeciwników. Jest to bardzo trudny projekt, dlatego za przeprowadzenie tego projektu przez parlament wziąłem odpowiedzialność. I z tego się wywiązałem

- tłumaczy Biernacki.

Minister zapewnia również, że rząd ma opracowane różne scenariusze na wypadek, gdyby Trynkiewicz wyszedł na wolność. Jednak o szczegółach nie chciał mówić.

Panie redaktorze, proszę mnie nie ciągnąć za język. Byłbym osobą niepoważną, gdybym ujawniał publicznie plan działania ministerstwa w takim postępowaniu

- ucina minister Biernacki.

Jak widać minister Biernacki wiele się musi napracować, żeby błędy opozycji nadrobić, żeby wyprowadzić sprawę na prostą. Opozycja jak zwykle rzuca rządzącym kłody pod nogi...

KL

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.