Nasza władza daje sygnały, że jest gotowa na każde, nawet najbardziej totalitarne dokręcanie śruby, by utrzymać swój status - pisze Ryszard Makowski w swoim blogu na portalu Stefczyk.info.
Jak zauważa publicysta "niby w świetle dziennym, ale jakby na zapleczu" ważkich spraw, takich jak pijany kierowca, poturbowany niemowlak, czy słoik Jurka, zapadają kuriozalne decyzje, wróżące złowrogo naszej i tak opresyjnej demokracji. I wylicza potwierdzające tę tezę wydarzenia:
-
zdjęto z anteny program „Bliżej. Jana Pospieszalskiego”, z powodu zaproszenia redaktora naczelnego „wSieci”.
-
wyrokiem sądu twarz Jacka Żakowskiego powinna być zasłonięta na okładce książki „Resortowe dzieci”.
-
zablokowano portal „wSumie” na cały dzień, po skardze jednej, słownie jednej osoby, „Jej perfekcyjności”.
-
Sąd Najwyższy orzekł, że redakcja portalu odpowiada za wpisy pod artykułami.
Niedopuszczenie na antenę telewizji nie jest czymś nowym, bo selekcja trwa od lat. Razić może w tym przypadku determinacja. Natomiast pozostałe fakty wskazują na gorączkowe poszukiwania przez władze nowatorskich metod kneblowania oponentów.
- pisze Makowski.
Wyrok sądu, by zakazać publikowania twarzy dziennikarza na okładce książki, bo on sobie tego nie życzy, jest kuriozalny
- ocenia.
Jednak pozostałe przypadki są, jego zdaniem jeszcze groźniejsze:
Na jakiej podstawie dostawca Internetu zajmuje się cenzurą. Tutaj chyba też przydałoby się orzeczenie sądu, by zastosować tak dotkliwą restrykcję. Tym bardziej, że kwestionowane na portalu „wSumie” treści cytowano z bloga „Jej perfekcyjności”. Jesteśmy świadkami homoterorru, zastosowanego przez działacza ruchu LGBT czyli lesbijek, gejów, biseksualistów, transseksualistów.
- twierdzi. Makowskiego niepokoi też wyrok sądu najwyższego ws. odpowiedzialności wydawców i właścicieli portali za treść wpisów umieszczanych pod artykułami.
Pod płaszczykiem walki z anonimowym „hejterstwem”, zastraszy się niektóre portale do tego stopnia, że być może będą musiały zrezygnować z zamieszczania wpisów czytelników. I o to chodzi.
- pisze Makowski.
I podusmowuje:
Zamordyzm nawet perfumowany pozorem demokracji, zawsze będzie orężem tych, którzy boją się społeczeństwa.
Cały felieton przeczytasz na portalu stefczyk.info.
ansa/Stefczyk.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/183300-ryszard-makowski-zamordyzm-nawet-perfumowany-pozorem-demokracji-zawsze-bedzie-orezem-tych-ktorzy-boja-sie-spoleczenstwa