Francuski minister edukacji Vincent Peillon oraz minister ds. praw kobiet Najat Vallaud-Belkacem gościli wczoraj w jednym z francuskich przedszkoli w Villeurbanne, w pobliżu Lyonu, gdzie tłumaczyli dzieciom w wieku od 2 do 6 lat na czym polega równość płci. W pięciu przedszkolach na terenie Francji ruszył pilotażowy projekt socjalistycznego rządu pod tytułem „Abecadło równości”.
Celem projektu, uchwalonego przez parlament w 2012 r., jest wmówienie dzieciom, że nic nie różni kobiet od mężczyzn.
Często dziewczynki marzą na przykład o zawodzie lotnika, ale rezygnują ze swych marzeń, bo dochodzą do wniosku, że to męski zawód. Chcemy zapobiec tej autocenzurze. Dziewczynki mogą być pilotami, a chłopcy choćby opiekunką do dzieci
– powiedziała Vallaud-Belkacem dziennikarzom.
Jedna z wychowawczyń spytała obecnego na spotkaniu z politykami 3-latka:
- Dla kogo jest kolor różowy?
- Dla dziewczynek
- odpowiedział chłopczyk, niewinnie.
To nieprawda. Chłopcy też mają prawo lubić ten kolor
– poprawiła go. Minister edukacji miał kolejne pytania dla przedszkolaków: "Czy taniec jest rezerwowany dla dziewczynek?" "Czy kobieta może być murarzem?"
My nie negujemy różnić. My je szanujemy
– zadeklarował Peillon. I dodał:
Chodzi o to by zlikwidować uprzedzenia dotyczące płci. Im wcześniej, tym lepiej.
W przedszkolach objętych „Abecadłem równości” zrezygnowano już dawno z „seksistowskich zabawek”, takich jak lalki czy żołnierzyki i zastąpiono je bezpłciowymi figurkami. Inicjatywa socjalistycznego rządu wywołała sprzeciw prawicowej opozycji, organizacji chrześcijańskich i sporej części rodziców.
Po co indoktrynować dzieci? Niech dorośli się nad sobą zastanowią
- grzmi przewodnicząca Federacji rodziców uczniów (PEEP), Valerie Marty.
Ta równość, o której mówi minister edukacji, wyraża chęć zniszczenia wszelkich naturalnych, obiektywnych i psychologicznych różnic między płciami. To niebezpieczne
– wtóruje jej wiceszef Chrześcijańskich Demokratów, Jean-Frédéric Poisson.
„Abecadło równości” skrytykował także poseł opozycyjnej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) Paryża, Bernard Debré:
Teoria gender jest dewiacją, głupotą. Nie można iść przeciwko prawdzie, a teoria gender jest kłamstwem.
W następnych miesiącach co najmniej 10 szkół podstawowych ma zostać próbnie objętych programem „Abecadło równości”.
Ryb/Le Figaro/Grazia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/183030-abecadlo-rownosci-ideologia-gender-wkracza-do-francuskich-przedszkoli-koniec-z-seksistowskimi-zabawkami-lalkami-czy-zolnierzykami