Prof. Konarski o zapowiedziach Tuska: "To zwykłe pustosłowie i gra zgranymi kartami. Groźne dla demokracji"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Wszystko, co padło z ust szefa rządu, to zwykłe pustosłowie, a jego stwierdzenia podane są przy użyciu ogranych chwytów retorycznych

- komentuje bez ogródek piątkowe zapowiedzi premiera Donalda Tuska prof. Wawrzyniec Konarski w rozmowie z "Super Expressem".

Te wszystkie plany premiera, które zaprezentował nam w piątek, to zwykłe myślenie życzeniowe

- dodaje politolog, wskazując, że tego typu obietnice nic Tuska nie kosztują.

W końcu zawsze będzie się mógł z nich wycofać

- przypomina Konarski sposób traktowania przez Tuska własnych obietnic. Zwłaszcza, że cel jest dosyć jasny do wskazania

"Nowy porządek" czy "pozytywny przełom" to wręcz język wyborczy, (...) mamy do czynienia z agitacją przedwyborczą.

Świadczy też o tym to, że szef rządu zamiast np. zająć się systemowymi problemami państwa choćby bardzo nieskutecznym funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości czy zwiększeniem rozrodczości w Polsce, znów wybiera tematy nośne propagandowo.

pokazuje, że nie ma nic nowego do zaproponowania. Mówienie np. o śmieciówkach jest formą akcyjności, tak jak akcyjnością była walka z pijanymi kierowcami czy wcześniej walka z dopalaczami. Jest to dla mnie zupełnie niewiarygodne, ponieważ nie widzę żadnych narzędzi strategicznych, które rząd chciałby użyć w walce z umowami śmieciowymi.

Podobnie politolog widzi kwestię "pilnej likwidacji" problemów ochrony zdrowia.

Problemem jest jednak sam system, a Herkulesem, który tę stajnię Augiasza posprząta, raczej nie będzie Arłukowicz, który radzi sobie z podległą mu materią nawet gorzej niż jego poprzedniczka Ewa Kopacz

- ocenia rozmówca "SE" widoczną dla wszystkich oczywistość.

Platforma ma ciągłą zadyszkę. Chociaż następuje znudzenie tą partią i chwytami stosowanymi przez jej lidera, to nadal gra ona tymi samymi zgranymi kartami. To prowadzi nawet nie do mobilizacji jakiejkolwiek opozycji, ale do apatii społeczeństwa, co dla mnie jako politologa jest bardzo groźne. Apatia jest bowiem ogromnym zagrożeniem dla systemu demokratycznego, ponieważ zupełnie ją delegitymizuje

- smutno podsumowuje n-te i na pewno nie ostatnie expose Tuska prof. Konarski.


kim, "Super Express"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych