Politycy, byli politycy, a także potencjalni byli-przyszli politycy (wraz z osobami towarzyszącymi), na różne sposoby weszli w 2014 rok...
Donald Tusk tradycyjnie „haratał w gałę”. Jak donosi „Super Express”, premier wziął udział w sylwestrowym meczu pomiędzy zespołami złożonymi z byłych pracowników gdańskiej spółdzielni Świetlik", gdzie w latach 80. Tusk zajmował się m.in. myciem kominów.
Szef rządu wybiegł na murawę po raz pierwszy od czasu kontuzji, ale comeback nie miał uroczystej oprawy.
Jeszcze kilka lat temu w tych tradycyjnych meczach grali m.in.: były premier Jan Krzysztof Bielecki (63 l.), ambasador Tomasz Arabski (46 l.), minister Sławomir Rybicki (54 l.) czy senator Jerzy Borowczak (57 l.). Ale tym razem żaden z polityków nie pojawił się na murawie
– zauważa „SE”.
Cieszę się, że mogłem strzelić bramkę, co akurat w tych meczach wcale mi się często nie zdarza. Szczególnie po tej kontuzji dość długotrwałej, pierwszy raz od wielu miesięcy zaryzykowałem. Nawet lekarze raczej sugerowali, żebym nigdy nie próbował już gry w piłkę, trochę się obawiałem. Ale jak się okazuje: człowiek na starość nie mądrzeje, ale może to i dobrze
– wyznał premier.
fot. PAP/Adam Warżawa
Aktywnie wkroczyli, a raczej wpłynęli w Nowy Rok również b. wicepremier Roman Giertych oraz europoseł Michał Kamiński, którzy wybrali się na wspólny turnus do luksusowego hotelu "Nosalowy Dwór" w Zakopanem. „SE” podkreśla, że za dwuosobowy pokój trzeba tam zapłacić nawet 940 złotych za dobę.
Do dyspozycji mieli m.in. saunę, jacuzzi oraz basen zlokalizowany na terenie hotelu. W klinice LaPerla Spa mogli oddać się w ręce doświadczonego kosmetologa i lekarza medycyny estetycznej i zdecydować na zabiegi wyszczuplania, redukcji owłosienia twarzy czy modelowania sylwetki
– zaznacza gazeta.
W tych komfortowych warunkach Kamiński miał podobno przemyśliwać o ponownym starcie w eurowyborach, tym razem z list Polski Razem Jarosława Gowina.
Ograniczyć sylwestrowo-noworoczną aktywność, z powodu kontuzji nogi, musiał natomiast Bronisław Komorowski. Prezydent przywitał Nowy Rok w Belwederze, w gronie rodzinnym.
Nie było hucznej zabawy, ale skromny toast za pomyślność kraju
– podaje „SE”.
Gazeta odnotowuje też pracowite wejście w Nowy Rok żony b. premiera Kazimiera Marcinkiewicza – Izabel.
fot. wPolityce.pl/"SE"
W ostatnich dniach ubiegłego roku postanowiła rozkręcić własny biznes i zająć się sprzedażą kosmetyków
– informuje „SE”.
I dodaje:
Przypomnijmy, że na początku ubiegłego roku pracę w londyńskim banku Goldman Sachs stracił jej mąż Kazimierz Marcinkiewicz. Czyżby biznes z kosmetykami miał podreperować ich, rodzinny budżet?
JUB/”SE"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/182216-zanurzeni-w-nowy-rok-giertych-z-kaminskim-pluskali-sie-w-basenie-prezydent-siedzial-w-belwederze-a-premier-haratal-w-gale