Planował stan wojenny, stanął na czele organizacji byłych wojskowych. W MON witano go z otwartymi rękami

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Planista stanu wojennego stanął na czele największej w Polsce organizacji reprezentującej byłych wojskowych

- informuje „Rzeczpospolita”.

Gen. Franciszek Puchała został prezesem Związku Żołnierzy Wojska Polskiego. W 1981 roku Puchała był jednym z autorów planów dot. stanu wojennego.

Ta nominacja to kolejny dowód na to, jak powoli następuje proces zmian w armii, którą odziedziczyliśmy po 45 latach komunistycznej dyktatury

– komentuje w „Rz” historyk prof. Antoni Dudek.

Gazeta tłumaczy, czym zajmuje się Związek:

ZŻWP to największa w kraju organizacja skupiająca byłych żołnierzy zawodowych i rezerwistów, a bycie jej przewodniczącym oznacza łatwy dostęp do MON. (…) Według danych z 2012 roku ZŻWP liczy około 15 tysięcy członków. Związek nie tylko jest największy wśród organizacji skupiających emerytowanych żołnierzy, ale należy też do najstarszych. Powstał w kwietniu 1981 roku.

Jak wskazuje gazeta, szef resortu Tomasz Siemoniak przyjął gen. Puchałę kilkanaście dni temu, by porozmawiać z nim o zmianach w prawie dotyczącym weteranów. Do spotkania doszło 13 grudnia, w 32. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.

Jak zaznacza „Rz” gen. Puchała prezesem został pod koniec września i zastąpił gen. Adama Rębacza, byłego dowódcę Warszawskiego i Śląskiego Okręgu Wojskowego.

Nowego prezesa wybrali delegaci na zjazd krajowy. Głosowanie było tajne, a jego kandydatura przeszła jednomyślnie. W naszych środowisku nie wzbudziła żadnych kontrowersji

– mówi „Rz” rzecznik prasowy związku, płk Miłosz Biały.

Zdaniem byłego wiceministra obrony prof. Romualda Szeremietiewa tę kandydaturę można uznać za kontrowersyjną.

Gen. Puchała pracował nad operacyjnym planem stanu wojennego, który był uderzeniem w „Solidarność" i aspiracje niepodległościowe narodu polskiego

– przypomina.

Kontrowersje mogą też budzić inne elementy biografii niespełna 73-letniego obecnie Puchały. Karierę zaczynał w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego, otoczonym złą sławą z powodu zwalczania podziemia niepodległościowego. Studia w zakresie wojskowości skończył w Moskwie, a w 1983 roku stanął na czele Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego WP, który z dowództwem Układu Warszawskiego planował ofensywę na Zachód. Plan zakładał, że w reakcji na atak NATO przeprowadzi uderzenie atomowe na terytorium Polski

- przypomina „Rz”.

Gazeta zaznacza, że sam gen. Puchała nie znalazł czasu na rozmowę z dziennikarzami. Rzecznik ZŻWP poinformował, że rozmowa będzie możliwa dopiero w 2014 roku.

KL,Rp.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych