"Lech Kaczyński zabiegał, aby Polska miała w Europie i na świecie status odpowiadający jej wielkości"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Wikimedia Commons
Wikimedia Commons

Prezydent Lech Kaczyński miał wizję. Wizję Polski, wizję Polski w Europie, Polski w świecie. Zabiegał o to, by Polska miała w Europie i na świecie status odpowiadający jej wielkości. Mawiał: „Być może w skali świata jesteśmy średnim państwem i narodem, ale w skali Europy – całkiem dużym i powinniśmy się tak zachowywać”

– mówi w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta RP w latach 2005–2010.

Wspominając prezydenturę śp. Lecha Kaczyńskiego, Łopiński zwraca szczególną uwagę na styl jego polityki zagranicznej.

Prezydent zabiegał o naszą mocną pozycję w Unii. Świadczy o tym cała jego polityka wschodnia. Prezydent uważał, że na Wschodzie zbieramy kapitał swojego znaczenia, który w połączeniu z partnerstwem ze Stanami i aktywnością transatlantycką musiało nam procentować również w Moskwie. I procentowało. Na szczycie Unia–Rosja w Samarze Angela Merkel mówiła językiem polskiej dyplomacji. Nie dlatego, że szczególnie jej się podobał, tylko dlatego, że nie miała innego wyjścia

- przypomina Łopiński.

We wzruszających słowach wspomina także dzień zaprzysiężenia Lecha Kaczyńskiego na prezydenta.

Pamiętam, że byliśmy w Warszawie na zaprzysiężeniu i pamiętam słowa, które prezydent wygłosił do Zgromadzenia Narodowego. Zarysował wszystkie elementy swojej prezydentury. Spotkaliśmy się później w Pałacu Prezydenckim na wspólnym wieczorze, i gdy wróciłem do Gdańska w nocy, pamiętam jedno – byłem szczęśliwy.

Choć były minister w kancelarii prezydenta wyraził radość, iż Telewizja Polska zdecydowała się wyemitować film poświęcony śp. Lechowi Kaczyńskiego, nie uznał jednak tego faktu za zapowiedź głębszych zmian w TVP.

Bardzo się z tego cieszę, że po tym, jak film pokazała TV Republika, pokazuje go także TVP. Cenię Joannę Lichocką jako autorkę wielu różnych filmów. Ten film pokazuje prezydenta Kaczyńskiego prawdziwie. Czy to jest jednak syndrom zasadniczych zmian? W to niestety wątpię. Mówię to jako obywatel, poseł i wiceprzewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu. To, co się dzieje w TVP, napawa największym niepokojem. Mam na myśli nie tylko kierunek programowy

- skonstatował Łopiński. Pytany, czego chciałby życzyć rodakom z okazji Świąt Bożego Narodzenia, podkreślił potrzebę przeprowadzenia zasadniczych zmian w życiu publicznym:

Polsce, nam wszystkim i sobie samemu, życzyłbym, by doszło do zasadniczej zmiany. By można było zmienić Polskę, tak jak od dłuższego czasu chce ją zmienić Prawo i Sprawiedliwość. Bo to jest dobry kierunek i dobre rozwiązania dla naszej ojczyzny

- podsumował Łopiński.

Niezależna.pl/aż

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych