Na cmentarzu miejskim we Włodzimierzu Wołyńskim zostały złożone do wspólnej mogiły szczątki 385 polskich ofiar NKWD

Fot. mjr Robert Siemaszko/DPI MON
Fot. mjr Robert Siemaszko/DPI MON

Pamięć o Polakach zamordowanych przez NKWD w latach 1940-41 we Włodzimierzu Wołyńskim uczczono dziś uroczystością pogrzebową z udziałem polskich i ukraińskich przedstawicieli władz państwowych. Na cmentarzu miejskim we Włodzimierzu Wołyńskim zostały złożone do wspólnej mogiły szczątki 385 ofiar wydobyte w 2013 r. w ramach prac archeologicznych. Nie ma wątpliwości, że Polacy zostali zamordowani przez NKWD, świadczy o tym zastosowana przez oprawców tzw. "metoda katyńska"- strzał w tył głowy.

W 2013 roku zakończył się kolejny etap badań i ekshumacji prowadzonych z przerwami od 2010 roku. W toku prac wydobyto z dołów śmierci na pobliskim podzamczu ponad 1000 ofiar Polaków, Ukraińców i Żydów. Modlitwę w intencji zamordowanych odmówili przedstawiciele religii rzymskokatolickiej, prawosławnej patriarchatów kijowskiego i moskiewskiego oraz żydowskiej.

- Dwudziesty wiek wciąż się nie kończy, wciąż szukamy grobów naszych ojców i dziadów, szukają ich Polacy, szukają ich Ukraińcy. Dzisiejsza uroczystość to ważny moment w ich szukaniu – powiedział podczas uroczystości Tomasz Siemoniak, Minister Obrony Narodowej.

Szef resortu obrony podkreślił, że wspólny pogrzeb "pozwala uświadomić sobie, że historia to nie tylko daty i wielkie wydarzenia, lecz także to, co dotyka zwykłych ludzi".

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa dr Andrzej Krzysztof Kunert podkreślił, że na cmentarzu spoczywają ofiary komunistycznego i nazistowskiego totalitaryzmów. - Te ofiary są w ogromnej większości ciągle jeszcze bez imion. Naszym zadaniem jest wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, przywracanie tych imion – powiedział Kunert. Zapowiedział wybudowanie pomnika, upamiętniającego ofiary zbrodni.

Modlitwę w imieniu katolików odmówił ks. płk SG Zbigniew Kępa, kapelan ordynariatu polowego i notariusz kurii polowej. Wraz z nim wspólnie modlili się kapelani Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz policji. Nad trumnami, w których złożono szczątki pomordowanych modlitwę odmówili także duchowni prawosławni oraz Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski.

Pogrzeb odbył się z pełnym ceremoniałem wojskowym. Odegrane zostały hymny Polski i Ukrainy, pamięć o zamordowanych uczczono salwą honorową. W uroczystości wzięli udział też żołnierze Dowództwa Garnizonu Warszawa, a także policjanci i funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Ze strony polskiej w uroczystości uczestniczyli m.in. Waldemar Strzałkowski, przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP, gen. broni Mieczysław Gocuł , szef Sztabu Generalnego WP oraz Jan Ciechanowski, kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. W sumie w uroczystościach uczestniczyło ponad 100 osób przybyłych z Polski, m. in. członkowie Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939, kultywujących pamięć o pomordowanych na Wschodzie funkcjonariuszach Policji Państwowej i aparatu sprawiedliwości II RP. W uroczystościach wzięli także udział przedstawiciele władz lokalnych Ukrainy.

Delegacja odwiedziła także teren podzamcza, gdzie w dołach śmierci spoczywały szczątki ofiar NKWD, wydobyte w wyniku prac archeologicznych.

- Warto podkreślić, podniosłą atmosferę i dobrą współpracę ze stroną ukraińską podczas przygotowania tej uroczystości, zwłaszcza pomoc lokalnych władz i - powiedział KAI ks. płk Kępa.

Notariusz kurii polowej wyraził nadzieję, że pamięć o pomordowanych zostanie upamiętniona pomnikiem na cmentarzu miejskim we Włodzimierzu Wołyńskim.

W roku 1997 strona ukraińska prowadziła prace archeologiczne na terenie grodziska we Włodzimierzu, podczas których wydobyto szczątki 97 osób. Na podstawie zalegających w mogile przedmiotów (klamr od pasów, identyfikatorów, butów, fragmentów odzieży) można z całą pewnością stwierdzić, iż w mogile spoczywali żołnierze i oficerowie WP, funkcjonariusze Policji Państwowej oraz osoby cywilne. W związku z tym, że spodziewano się natrafić na szczątki zamordowanych przez NKWD Ukraińców, w momencie stwierdzenia, iż w grobie spoczywają polskie ofiary nie kontynuowano dalszych prac poszukiwawczych.

Zostały one wznowione w 2010 roku. Głównym celem prac prowadzonych przez Wołyński Oddział Ukraińskiej Akademii Nauk, reprezentowany przez czasopismo „Wołyńskie Starożytności", było przebadanie reliktów średniowiecznego zamku. Odnaleziono guziki z wizerunkiem polskiego orła, co wskazywać miało na kolejne mogiły z polskimi ofiarami NKWD. Ukraińcy zwrócili się do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa o współfinansowanie prac poszukiwawczych.

Działania zostały wznowione wczesną jesienią 2011 r. Podczas prac, które kontynuowano również w 2012 r. ekshumowano łącznie szczątki ponad 700 ofiar, w tym znaczną liczbę Żydów, zamordowanych przez Niemców. Dowodem na to była niemiecka amunicja z roku 1941 oraz przewaga szczątków kobiet i dzieci. W roku 2013 podczas prac ekshumacyjnych odnaleziono szczątki kolejnych 385 ofiar NKWD.

KAI/Skaj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.