wPolityce.pl: Został pan szefem zespołu parlamentarnego, który ma badać sprawę weryfikacji WSI. Pomysł na ten zespół zgłosili posłowie związani z Januszem Palikotem, ale ostatecznie uciekli oni z posiedzenia konstytuującego władze zespołu. Chodziło o to, by przejąć to gremium czy zespół będzie pracował?
Bartosz Kownacki: Od początku bardzo poważnie traktowaliśmy tę sprawę. Faktem jest, że prace komisji weryfikacyjnej nigdy nie zostały podsumowane, jej prace nie zostały nawet dokończone. Nie dowiedzieliśmy się do dziś, dlaczego ten proces został przerwany. Znakomity pomysł na powołanie tego zespołu, którym obecnie kieruje, to dobra okazja, by udzielić odpowiedzi na kluczowe pytania w tej sprawie. Dlaczego Donald Tusk uniemożliwił dokończenie weryfikacji WSI? To działo się ze szkodą dla żołnierzy i państwa polskiego. Wystarczyło przedłużyć o trzy miesiące działalność komisji, by ona mogła dokończyć prace. Dlaczego tego nie zrobiono? Kolejna sprawa do wyjaśnienia - często słyszymy zarzuty, że działania Antoniego Macierewicza rzekomo naraziły MON na ogromne straty. Chcemy wyjaśnić, dlaczego resort obrony nie prowadził procesów z osobami, które zostały umieszczone w raporcie? Zamiast tego zawierano ugody. A gdyby resort chciał korzystać z pomocy członków komisji weryfikacyjnej, być może nie trzeba byłoby płacić odszkodowań, bo procesy zakończyłyby się sukcesem państwa.
MON jest winny konieczności wypłacania odszkodowań?
Przez takie działania rządu Skarb Państwa wypłacał wysokie odszkodowania, bez podjęcia walki. Są jednak i inne pytania. Dlaczego Bronisław Komorowski głosował przeciwko rozwiązaniu WSI, a teraz przez ponad trzy lata nie publikuje aneksu do raportu z weryfikacji wojskowych służb? Na te pytania warto sobie odpowiedzieć. I my będziemy starali się to zrobić. Zapraszamy wszystkich chętnych do współpracy, do naszego zespołu.
Gen. Dukaczewski ostatnio nie wychodzi niemal z telewizyjnych studiów. Krytykując ostro działania posła Macierewicza, wskazał w TVN24, że chętnie stawi się przed zespołem. Jaką rolę pełnią i jaką mają pozycję ludzie WSI?
Nie ma co ukrywać, że pomysł powołania zespołu, który zajmować miał się działaniami komisji weryfikacyjnej, to była de facto inicjatywa Stowarzyszenia SOWA. W tej sprawie było ogromne zaangażowanie gen. Dukaczewskiego, płk. Polkowskiego. Oni chcieli doprowadzić do sytuacji, w której w Sejmie powstanie młot na Antoniego Macierewicza. Na to nie mogliśmy wyrazić zgody.
Dlaczego?
Jeśli chcemy zajmować się weryfikacją WSI, to w sposób rzetelny i uczciwy. Chcemy zaprosić gen. Dukaczewskiego i wysłuchać, co ma do powiedzenia w tej sprawie. Być może uzmysłowi on sobie, że weryfikacja nie zakończyła się pełnym sukcesem właśnie przez Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska. Być może uda się go do tego przekonać. Jednak najważniejsze dla nas jest to, by pokazać całą sprawę opinii publicznej. Nie ma zgody na jednostronną debatę na ten temat, która miałaby kogoś obrzucić błotem. Nie mówię tylko o pośle Macierewiczu. W komisji przecież pracowało wiele osób. Ci ludzie pracowali społecznie, a potem ponosili ogromne straty za swoje poświęcenie. Byli wyrzucani z pracy, szykanowani. W wielu wypadkach ich życie i zdrowie było zagrożone. Chcemy to pokazać, chcemy pokazać, jak ABW o godzinie 6:00 rano wchodziła do mieszkania Piotra Bączka, jak robiono przeszukania, z których nic potem nie wynikało. To trzeba wyjaśnić.
Słowem, dzięki zespołowi ciekawy czas zacznie się w polskiej polityce? Prace zespołu będą elektryzować opinię publiczną?
Nie wiem, czy ciekawy. Jako były członek komisji weryfikacyjnej cieszę się, że ten pomysł na powołanie zespołu wykorzystamy i napiszemy epilog do weryfikacji WSI. Chciałbym, żeby inni posłowie nie mieli zajęczego serca, żeby nie uciekali z posiedzenia. Nie jesteśmy potworami, nikim strasznym, nikogo nie będziemy gnębili. Zachęcamy wszystkich do współpracy. Mam nadzieję, że będziemy mogli pokazać rzeczywistość o weryfikacji WSI.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/172822-kownacki-sprawdzimy-dlaczego-bronislaw-komorowski-glosowal-przeciwko-rozwiazaniu-wsi-a-teraz-nie-publikuje-aneksu-do-raportu-nasz-wywiad