Magdalena Środa śmieje się z freudowskiego przejęzyczenia Moniki Olejnik i straszy islamizacją Polski

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Zygmunt Freud byłby zachwycony, gdyby posłuchał początku rozmowy Moniki Olejnik z Magdalena Środą w Radiu ZET.

A gościem Radia ZET jest profesor Magda Środa, posłanka Anna Grodzka utknęła w kroku, nie w kroku, tylko w korku przepraszam - ha, ha, ha

- zaśmiała się rubasznie ze swojego przejęzyczenia Monika Olejnik.

Zapis rozmowy zamieszczony na stronie radia pokazuje, że pani profesor także uśmiała się setnie:

Magdalena Środa: Ha, ha, ha

A potem było już tak, jak można się było spodziewać. Było oczywiście o ideologii gender, którą pani prof. Środa uporczywie nie chce nazywać ideologią, a nauką. Olejnik przypomniała, że "awantura jest o to, że w Rybniku wróciło dziecko z przedszkola i mówi do mamy: mamo, dlaczego mi nie powiedziałaś, że mogę chodzić w sukienkach".

No, a dlaczego nie może chodzić w sukienkach, chłopcy zresztą często ubierają sukienki, nie wiem dlaczego to by miało być jakieś upokarzające

- odpowiedziała Środa, współautorka listu do papieża Franciszka w sprawie polskiego Kościoła, który ma się dopuszczać dyskryminacji.

Monika Olejnik: Pani profesor, czy sądzi pani, że papież Franciszek przyjmie panie?

Magdalena Środa: No, ja mam taką nadzieję, to znaczy papież Franciszek jest osobą na razie tak niespotykanie otwartą i tak niespotykaną w ogóle jeśli chodzi o kontakty z ludźmi, że dlaczego nie.

Magdalena Środa wskazuje także siły polityczne, które atakują, według niej niesłusznie - genderyzm.

(…) różni panowie z PiS i panie mówią no tak, w takich krajach, jak w Anglii, we Francji genderyzm opanował wszystko, no opanował, ale my do tych krajów jakby pretendujemy. Opanował w tym sensie, że ideały równości, ideały emancypacji, ideały odrzucenia pewnych stereotypów przy wyborze drogi życiowej są rzeczywiście powszechne w Europie, chociaż są absolutnie niepowszechne w krajach islamskich. I Polska teraz dołącza się do kraju islamskiego, gdzie chce się powiedzieć kobiecie: masz służyć mężowi i dziecku, a jak będziesz się z tego wyłamywała to, to jest genderyzm, który jest jak faszyzm

- straszy Środa, a o liście do papieża dodaje:

(…) ten list jest napisany i rzeczywiście wysłany, zresztą różnymi kanałami do papieża żeby rozpocząć dyskusję racjonalną, bo w tej chwili jest tak, jak no pani by stała i mówiła, przepraszam, ale ziemia jest okrągła, a nagle wokół pani rozpętała się akcja ziemia jest płaska, ziemia jest płaska i każdy kto powie, że jest okrągła, jest ideologiem i tego ideologa trzeba potępić. Dzieci w przedszkolu uczą się, że ziemia jest płaska, że ziemia jest okrągła, a przecież mówią księża, katecheci, arcybiskupi, biskupi ziemia jest płaska. No naprawdę, ja mam wrażenie, że ja się cofnęłam do głębokiego Średniowiecza

- mówi prof. Środa w Radiu ZET.

Warto jeszcze odnotować fragment komentarza pani profesor z "Faktu".

"Ideologia gender" to skonstruowany przez Kościół fikcyjny wróg, który ma odwrócić uwagę od pedofilii

- napisała prof. Środa.

źródło: Radio ZET/Fakt/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych