Bieńkowska zawiedziona powitaniem, jakie na nią czekało: „Mój tatuaż był głównym tematem. To dziwne”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / G. Jakubowski
fot. PAP / G. Jakubowski

Od zeszłej środy nic nie oglądałam i nie czytałam, musiałam się uspokoić. To nie jest fajne. W weekend dowiedziałam się, że mój tatuaż przez kilka dni był głównym tematem. Wydaje mi się to trochę dziwne

– mówi Elżbieta Bieńkowska na antenie TVP Info, komentują medialne zamieszanie wywołane nominowaniem jej na funkcję wicepremiera i szefa połączonych ministerstw – rozwoju regionalnego i infrastruktury.

To, co się stało, dla osoby z takim charakterem jak ja – nie wszyscy mnie znają – to coś okropnego. Jakoś to przeżyłam

– tak ostatnie dni skwitowała szefowa „super resortu”.

Zapowiedziała, że czeka ją wzmożona praca, ale zamierza sprostać wyzwaniu.

To nowe, duże zadanie dla mnie. Nawet mniej to wicepremierowanie, a bardziej połączone resorty. Muszę sprawić, by dwa połączone resorty pracowały tak, jak ministerstwo rozwoju regionalnego do tej pory. Sprawnie, szybko, tak jak firma, jak jedna pięść, żeby to był zespół. Muszę mieć takie ministerstwo. Ci, którzy znają administrację wiedzą, że to nie jest takie proste

– wyjaśniała.

Bieńkowska przyznała, że rozmowy na temat połączenia resortu rozwoju regionalnego i resortu transportu „odbywały się w ciągu ostatnich miesięcy”.

W piątek się okazało, że sytuacja jest jaka jest i to połączenie może być zrealizowane już teraz. Ta decyzja dla mnie była dość szybka. O wicepremierowaniu wiedziałam wcześniej

– mówiła.

Nowa wicepremier z szacunkiem wypowiadała się o dokonaniach swojego poprzednika i działaniach kierowanego przez niego ministerstwa transportu.

Przychodzę na pole dość uporządkowane. Oceniam ministerstwo transportu jako ministerstwo, które osiągnęło wszystkie cele, które mogło osiągnąć przez dwa lata. MRR działało jak w zegarku. Teraz połączone ministerstwa muszą tak działać.



Pytana, czy nie boi się, że tak jak niegdyś w przypadku Joanny Muchy i sportu – tak dziś dziennikarze to jej wytykać będą braki z znajomości infrastruktury, odpowiedziała:

To nie jest tak, że minister musi się znać na każdym szczególe. To osoba, która zarządza, ma odpowiednich ludzi. Ja mam wspaniały zespół współpracowników.

 

mall / TVP Info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych