Czy MEN to zaakceptował? Stalinowski zbrodniarz na próbnej maturze z języka polskiego

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Na dzisiejszej próbnej maturze z języka polskiego jednym z dwóch tematów była analiza eseju stalinowskiego zbrodniarza mjr. Zygmunta Baumana pt. "Wielozadaniowi". Maturzyści, jak podaje prawy.pl, którzy wybrali ten temat mieli po przeczytaniu eseju za zadanie odpowiedzieć na poniższe pytania:


- Cytat z tekstu, zaznacz, czy zawarto w nim metaforę, hiperbolę czy apostrofę

- Co to jest kamień filozoficzny? W jakim znaczeniu autor użył tego związku w tekście?

- Na podstawie argumentów zawartych w tekście sformułuj tezę zawartą we wcześniejszym akapicie

- Opisz problem o którym mówi tekst i wytłumacz jakie jego autor proponuje rozwiązania

- Zacytuj dwa sformułowania z tekstu, które świadczą o tym, że autor używa mowy potocznej

- Nazwij, który akapit zawiera tezę, który pointę, który doświadczenia autora itd.

- Autor dwukrotnie użył sformułowania "Jednym uchem wpada, drugim wypada". W jakim celu?

- W jednym z akapitów autor używa sformułowań "nas", "my" - w jakim celu?


Zaraz po zakończeniu próbnej matury na portalach społecznościowych zawrzało. Oburzeni rodzice dzielili się tą szokującą informacją i pytali, kto odpowiada za dobór tekstów do próbnej matury oraz wykorzystanie "twórczości" stalinowskiego zbrodniarza.

Portal "Prawy.pl" publikuje kilka takich głosów:

(...) to agent Informacji Wojskowej, major Zygmunt Bauman odznaczony w 1950 r. Krzyżem Walecznych za wzorową służbę w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

 

Jako Szef Wydziału Pol-Wych operacji bierze udział w walce z bandami. Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów. Tymi bandami było powojenne podziemie antykomunistyczne, znani inaczej jako żołnierze wyklęci.

 

Czytaliśmy sobie więc tekst zagorzałego komunisty, wykładowcy marksizmu i mordercy polskich żołnierzy. Za swoje czyny nigdy nie przeprosił ani nie odpowiedział. Prosił bym o udostępnienie informacji na ten temat, warto poinformować Polaków kogo przedstawia się młodym ludziom za autorytet.


Próbne matury, które się dzisiaj rozpoczęły, jak informuje "gazeta.pl" są przygotowywane przez wydawnictwo Operon. Zdaniem tego portalu, cieszą się ogromną popularnością. Do próbnej matury z Operonem przystępuje już aż 90% maturzystów. Dzień później odpowiedzi drukowane są w "Gazecie Wyborczej".

Z kolei "Głos Pomorza" przypomniał, że esej Baumana ukazał się w... "Gazecie Wyborczej".

Czy to wszystko odbywa się za wiedzą MEN oraz czy urzędnicy ministerialni i kuratoria interesują się, nad jakimi tematami pracują maturzyści, czy też pozostawili tu wolną rękę prywatnemu wydawnictwu? Interesujące jest też, jak bliska jest współpraca Operonu z "Gazetą Wyborczą", skoro wydawnictwo może (musi?) korzystać z artykułów drukowanych w tej gazecie?


CZYTAJ TEŻ: NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak o podręczniku do historii wydawnictwa "Operon": "Nie uczyć z takiego podręcznika, broń Boże! Wybrać inny!"


kim, prawy.pl, gazeta.pl, Głos Pomorza

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.