Szczurek sceptyczny w sprawie wejścia Polski do strefy euro. Realista, czy heretyk?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Mateusz Szczurek, przyszły nowy szef resortu finansów jeszcze nie dostał do ręki teki ministra a już wywołuje emocje. Otóż w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" dzieli się przemyśleniami, które mogą zszokować establishment III RP i chyba samego premiera Donalda Tuska. Jego zdaniem, wbrew oficjalnym zaklęciom, które słyszymy od lat, wejście Polski do strefy euro jest dziś dużo mniej interesujące niż przed wybuchem kryzysu.

Korzyści, które miała przynosić strefa euro: przesunięcie gospodarki na wyższy poziom pod względem dostępu do kapitału, jego ceny i stabilności finansowania zagranicznego – to wszystko okazało się fikcją.

Cały czas istotna jest kwestia nierównowagi zewnętrznej i zaczynają niknąć dowody, że członkostwo w strefie euro poprawia warunki finansowania. Jednocześnie – co jest nowością – dla członków strefy euro pojawiają się obciążenia formalno-finansowe związane z uczestnictwem w unii walutowej, jak Europejski Mechanizm Stabilizacyjny.

Szczurek przytacza tu doświadczenia ostatnich lat funkcjonowania strefy euro:

okazuje się, że różnice, jeśli chodzi o etap cyklu koniunkturalnego w poszczególnych krajach strefy euro, mogą być tak duże, że przy dużej zmienności, jeśli chodzi o kapitał, nawet niski dług publiczny nie wystarcza. Smutnym przykładem jest Hiszpania.

Dlatego, jego zdaniem, nawet warunek, który podnosił dotychczasowy minister finansów, Jan Vincent Rostowski, że aby myśleć o wejściu do strefy euro, dług publiczny nie powinien przekraczać 40 proc. PKB, może okazać się niewystarczający. Szczurek uważa, że Polska powinna sobie zagwarantować możliwość samodzielnego reagowania na boom kredytowy i łagodzenia różnic w poziomie koniunktury.

Pytanie, czy decydenci strefy euro taki warunek Polski potraktowaliby poważnie.

W innym miejscu rozmowy, kandydat na ministra finansów zapowiada, że w ciągu dwóch lat powstanie nowa ordynacja podatkowa.

Podkreślam, że chodzi nie tyle o poziom podatków, ile o sposób ich płacenia

- wyjaśnia Szczurek, wskazując, że to właśnie obecny, niezwykle zawiły system podatkowy najbardziej doskwiera przedsiębiorcom.

Nie będziemy się ścigać z Hongkongiem czy Katarem. Takie kraje jak Francja, Wielka Brytania czy Chorwacja są daleko przed nami, jeśli chodzi o rozwiązania podatkowe. Tam firmom dużo łatwiej współpracuje się z urzędem skarbowym

- precyzuje ekonomista.

Ale obok pokazania marchewki, Szczurek postraszył też kijem - nie ukrywa, że jednym z jego priorytetów będzie uszczelnienie systemu podatkowego.

Albo dzieje się tak, że ściągalność podatków nadzwyczajnie mocno spada w czasie pogorszenia koniunktury, albo nasila się – niezależny od koniunktury – proces omijania płacenia podatków, przede wszystkim VAT. Więc plan ułatwienia życia przedsiębiorcom to jeden element, ale jednocześnie musimy zawsze myśleć o uszczelnianiu systemu podatkowego

- pogroził palcem przyszły minister finansów.

Z rezerwą odniósł się jednak do pomysłów prowadzenia prorodzinnej polityki podatkowej.

W polityce prorodzinnej, poza urlopami dla rodziców, które już zostały przedłużone, absolutnie kluczową sprawą jest edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna. Ona, jeśli cechuje ją powszechność i jest na odpowiednim poziomie, przekłada się na większą dzietność. To jest ważniejsze niż nowe ulgi, które często okazują się jedynie czynnikiem uniemożliwiającym obniżanie podstawowych stawek podatków.

Szczurek nie zamierza także czegokolwiek zmieniać w planach dotyczących zmian w OFE i okazuje się podobnym optymistą jak Rostowski - zakłada redukcję deficytu poniżej 3% już w 2015 r., co pozwoliłoby na zakończenie wobec Polski procedury nadmiernego deficytu ze strony Unii Europejskiej.


kim, DGP

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------------------------

Uwaga!

Najnowszy numer miesięcznika "W Sieci Historii" z nowym dodatkiem, już do nabycia w naszym sklepie wSklepiku.pl!

nr.7/2013 z filmem "Czarny Czwartek"

Miesięcznik

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych