Papież do Filipińczyków: W cierpieniu warto pytać Boga w modlitwie - "Dlaczego?"

PAP/EPA
PAP/EPA

W chwili doświadczeń pytamy się, dlaczego dzieją się takie rzeczy i nie można tego wytłumaczyć. W takich momentach cierpienia niezmordowanie pytajcie: dlaczego?.

W ten sposób przyciągniecie ku sobie czułość Ojca. Tymi słowami papież Franciszek zachęcał do stałej modlitwy i rozmowy z Bogiem grupę mieszkających w Rzymie Filipińczyków, z którymi rozmawiał 21 listopada w bazylice św. Piotra.

Spotkanie, zaplanowane znacznie wcześniej w związku z poświęceniem mozaiki przedstawiającej św. Piotra Calungsoda - młodego katechistę filipińskiego, męczennika z XVII w. i kanonizowanego 21 października 2012 r. przez Benedykta XVI - nabrało szczególnego znaczenia w związku z niedawnym tajfunem, który spowodował ogromne zniszczenia i tysiące ofiar w całym archipelagu filipińskim. Gdy metropolita Manili kard. Luis Tagle mówił o tym Ojcu Świętemu, łamał mu się głos.

Papież, również głęboko wstrząśnięty tragedią najbardziej katolickiego narodu Azji, zaraz odpowiedział spontanicznie. - Dziękuję memu bratu kardynałowi za jego słowa, pełne wiary i nadziei; w tych dniach ja także byłem bardzo poruszony bólem waszego narodu - zapewnił kardynała i obecnych w bazylice jego rodaków.

Byłem blisko was, czułem, że ból był silny, ale silny był również naród, że wiara rodzin się pośród ruin, z solidarności wszystkich w chwili próby.

- dodał Ojciec Święty.

Dlaczego dzieją się takie rzeczy, nie można wyjaśnić, jest zresztą tak wiele spraw, których nie możemy zrozumieć.

- mówił dalej Franciszek.

Przypomniał, że "gdy dzieci dorastają, nie rozumieją różnych rzeczy i zadają wiele pytań rodzicom, psychologowie nazywają to «wiekiem dlaczego», nie oczekują odpowiedzi i nadal pytają innych: dlaczego". Wyjaśnił, że "dziecko potrzebuje w tej swojej niepewności spojrzenia i miłości swego ojca i swej matki, oczu i serc swych rodziców".

Również w tych chwilach cierpienia "pytajcie niezmordowanie: dlaczego; w ten sposób ściągniecie na siebie czułość ojca i jego spojrzenie, jak czyni to dziecko, gdy pyta: dlaczego" - tłumaczył papież.

Nawiązując do niedawnej klęski żywiołowej w ich ojczyźnie, zwrócił uwagę swych słuchaczy, że "w takich chwilach to modlitewne «dlaczego» jest bardziej użyteczne, bez proszenia o wyjaśnienia, ale prosząc, by Pan nam towarzyszył, po prostu". Dodał, że on sam towarzyszy im modlitwą: "dlaczego?".

Pobłogosławiona przez papieża mozaika pozostanie na stałe w Watykanie.

KAI, lz

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.