Mec. Pszczółkowski: "Mamy ok. 16 miesięcy na postawienie zarzutów za zaniedbania urzędników i śledczych ws. smoleńskiej. Inaczej czyny się przedawnią". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

wPolityce.pl: Od tragedii smoleńskiej minęło już ponad trzy lata. Do dziś umorzono kilka śledztw dotyczących 10/04. Inne prowadzone są w wolnym tempie. Na ile poważnym problemem jest sprawa przedawniania się przestępstw?

Mec. Piotr Pszczółkowski: To rzeczywiście jest kłopot. Przestępstwa, o których możemy mówić w sprawie smoleńskiej, dotyczą artykułu 231 kodeksu karnego. On mówi o niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. To przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. A jeśli przestępstwo ma charakter nieumyślny, grozi za jego popełnienie 2 lata. Z kolei artykuł 101 mówi, że wszystkie przestępstwa, które są zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 3 lat, przedawniają się po pięciu latach. Należy więc wskazać, że jeśli nikt nie usłyszy zarzutów do początku 2015 roku, pociągnięcie do odpowiedzialności kogokolwiek za zaniedbania i niedopełnienie obowiązków będzie niemożliwe.

Co jeśli zarzuty zostaną podstawione?

Wtedy czas się przedłuża. Postawienie zarzutów zawiesza okres przedawniania się czynów. Jeśli do początku 2015 roku ktoś usłyszy zarzuty, oskarżyciel będzie miał kolejne pięć lat na pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy złamali prawo.

To oznacza, że czasu wiele nie zostało. To budzi pana niepokój?

Mamy około 12-16 miesięcy na postawienie zarzutów za zaniedbania urzędników i śledczych ws. smoleńskiej. Jeśli do tego czasu zarzutów nie usłyszy żaden urzędnik odpowiedzialny za przygotowanie lotu, ani żaden prokurator, który odpowiada m.in. za brak sekcji, to w przyszłości skuteczne postawienie tych zarzutów nie będzie możliwe. To oznacza, że pewnego rodzaju niepokój dotyczący sprawy smoleńskiej budzi się we mnie. Przecież postępowanie prokuratury wojskowej już trwa trzy i pół roku. Czas biegnie szybciej niż mi się wydawało.

Wszelkie zaniedbania, jakie w sprawie smoleńskiej mogły mieć miejsce, przedawnią się już w 2015 roku?

Najważniejszym wyznacznikiem jest wysokość kary, jaką zagrożone jest popełnienie danego przestępstwa. Jeśli kara za dany czyn nie przekracza 3 lat pozbawienia wolności, to taki czyn przedawnia się po pięciu latach. Tymczasem przestępstwa urzędnicze co do zasady są zagrożone właśnie karą pozbawienia wolności na 3 lata.

Jakie perspektywy są zatem w sprawie śledztwa dot. organizacji lotu, a także zaniedbań prokuratorów zaraz po 10/04?

Złożyłem zażalenie ws. decyzji o umorzeniu śledztwa związanego z organizacją lotu. Również umorzone śledztwo dotyczące zaniedbań w działaniu prokuratury po tragedii smoleńskiej zostanie przeze mnie poddane kontroli instancyjnej. Po ewentualnym uchyleniu decyzji o umorzeniach w tych sprawach prokuratura będzie miała ponownie możliwość analizowania materiałów. Jeśli jednak sądy nakażą prowadzenie tych śledztw jest mało czasu na stawianie zarzutów. We wszystkich tych sprawach chodzi o przestępstwa dotyczące działań z okresu luty-kwiecień 2010 roku.

Czy ewentualne postępowanie przez Trybunałem Stanu koresponduje w jakiś sposób z ograniczeniami w śledztwie prokuratorskim?

Sprawa pociągnięcia polityka do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu nie wiąże się ze śledztwem prokuratorskim. Pamiętajmy jednak, że Trybunał nie skazuje na żadne kary. On jedynie może zakazać człowiekowi pełnienia zaszczytnych funkcji. Procedura związana z TS jest zupełnie inna.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------------------------------

Polecamy wSklepiku.pl!

"wPolityce.pl Polska po 10 kwietnia 2010 r."

autorzy:Artur Bazak, Jacek Karnowski, Michał Karnowski, Paweł Nowacki, Izabella Wierzbicka.

wPolityce.pl Polska po 10 kwietnia 2010 r.

W książce znalazły się analizy publicystów oraz wzruszające wspomnienia Czytelników związane z wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku. Teksty w niej zawarte pozwalają zrozumieć, co tak naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych