Prezydent Bronisław Komorowski postanowił przejść do czegoś, co można nazwać patriotyczną ofensywą. Najpierw na swoich stronach internetowych zamieścił film, w którym aktorzy oraz sportowcy zachęcają do udziału w prezydenckim marszu 11 listopada.
W ubiegłym roku udało nam się wygrać batalię
- mówi prezydent, wyraźnie zachęcając, by i w tym roku było podobnie.
Ale to nie wszystko. Prezydent na łamach "Super Expressu" dzieli się spostrzeżeniami związanymi z rocznicą odzyskania niepodległości. Bronisław Komorowski chce przy tej okazji świętować dwie - jak się wydaje, tak samo istotne daty.
Każde polskie serce bije szybciej na widok biało-czerwonego sztandaru. Zwłaszcza w dwa wyjątkowe dni w roku: 11 listopada i 4 czerwca. One bowiem przypominają, że w dramatycznie trudnym XX wieku nasz naród aż dwa razy zmagał się z potęgą wrogów i dwa razy odzyskiwał suwerenne państwo
- pisze prezydent.
W swoim przesłaniu na 11 listopada Komorowski apeluje również o - wspomniany już wcześniej przez Bartłomieja Sienkiewicza - wspólny mianownik polskości.
Z lekcji matematyki pamiętamy, że im większy jest zbiór ułamków, tym trudniej znaleźć dla niego wspólny mianownik. A przecież jako naród jesteśmy zbiorem ogromnym, blisko czterdziestomilionowym. Jednocześnie, jak każdy duży naród, jesteśmy społecznością o bardzo różnych marzeniach, przymiotach i interesach. Mamy jednak wspólny, polski mianownik. Jest nim własne, suwerenne państwo
- przekonuje prezydent.
CZYTAJ TAKŻE: Gdzie jest najniższy wspólny mianownik polskości, o który apeluje minister Sienkiewicz?
I pisząc o szybciej bijącym sercu na widok biało-czerwonego sztandaru, apeluje o wspólną troskę o depozyt polskości: radość kibiców ze zwycięstw sportowców, dumę z żołnierzy i wzruszenie rodziców idących z dziećmi do szkoły.
lw, "Super Express"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/170544-patriotyczna-ofensywa-prezydenta-najpierw-film-o-wygranej-batalii-na-obchody-teraz-zrownanie-11-listopada-z-4-czerwca-i-apel-o-wspolny-mianownik-wspolnoty