Ostatnia rozprawa w procesie Michnik - Ziemkiewicz. ''Michnik nazywa mnie Rafałem Z. Na uwagę sądu odpowiada: niech sam się posługuje swoim nazwiskiem"

Portal SDP informuje o kolejnej rozprawie w głośnym procesie Rafał Ziemkiewicz - Adam Michnik. Przypomnijmy: Michnik pozwał Ziemkiewicza do sądu za stwierdzenie, że zwykł terroryzować przeciwników pozwami sądowymi.

Jak podaje portal SDP, 7 listopada zakończył się proces, a wyrok w sprawie poznamy 21 listopada.

Ostatnia rozprawa była ciekawa, bo przesłuchiwany był Adam Michnik. Według twitterowej relacji Ziemkiewicza, wyglądało to następująco:

Wysoki sąd raczył na rozprawę z AM wyznaczyć salkę wielkości budki telefonicznej po czym uznał że publiczność się niestety nie mieści;

Michnik nazywa mnie "Rafałem Z." Na uwagę sądu odp "niech sam się posługuje swoim nazwiskiem;

Powód nie pamięta co i kiedy napisałem ale pamięta że naruszyło to jego godność i dobre imię;

Powód prosi o uchylenie pytania czy zna swój pozew. Na żądanie sądu wyjaśnia że go nie pamięta;

Michnik powiedział swoje i wyszedł z sali. Zgodne z prawem ale równie znaczące jak Rafał Z;

Występ Michnika, generalnie, słaby;

Co mówił Michnik? Jego słowa przytacza Wyborcza.pl:

Nie pozywam dziennikarzy, tylko kłamców. Przez wiele lat nie reagowałem na nieprawdziwe artykuły i stwierdzenia o mnie. Goebbels mówił: "Plujcie, zawsze się coś przyklei". Ale tych kłamstw i oszczerstw było już za dużo. Nie mogę milczeć.

- narzekał najpotężniejszy dziennikarz w Polsce.

Wyborcza.pl przytacza też dialog Michnika z sędzią:

Sędzia Anna Pogorzelska: - Dlaczego złożył pan pozew?

Adam Michnik: - Kłamliwie napisano, że terroryzuję oponentów, posługując się usłużnymi sędziami. To sugeruje moje nielegalne związki z wymiarem sprawiedliwości.

- Rozumiem, że sędziowie mogli się obrazić, ale pan?

- Odebrałem to jako zarzut, że jestem złym człowiekiem, który sięga po nielegalne metody, by kneblować opozycję. Napisano kłamstwo. Jestem publicystą, naruszono moją godność i dobre imię. Nic innego nie mam. Gdyby było tam napisane, że jestem brzydki, to prawo felietonisty, ale jeśli pisze się nieprawdziwie o moich poczynaniach, to jest to oszczerstwo.

Michnik oczekuje przeprosin i 50 tys. zł na Zakład dla Niewidomych w Laskach.

Ogłoszenie wyroku 21 listopada o godz. 15.30.

CZYTAJ TAKŻE: Michnik kontra Ziemkiewicz. Pozew za mówienie o pozwach. Monty Python?

Sil

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.