Po wizycie sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego w Polsce trudno mówić o przełomie w jakiejkolwiek kwestii; nie zawarto żadnej umowy, nie zwiększono współpracy, jedynym konkretem był temat tarczy antyrakietowej - ocenili politolodzy we wtorek w rozmowie z PAP.
Zdaniem politologa Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa z tygodnika "wSieci" i Wojskowej Akademii Technicznej, Kerry zapewniając, iż Stany Zjednoczone zrealizują budowę tarczy antyrakietowej, chciał uspokoić polską opinię publiczną.
Podkreślił jednak, że sekretarz stanu USA dodał dwa niepokojące szczegóły.
Powiedział, że tarcza będzie zbudowana ok. 2018 r. - to osłabienie twardego zobowiązania, które wcześniej brzmiało, że tarcza powstanie najpóźniej w 2018 r. (...) Drugi szczegół to zapowiedź dodatkowych konsultacji dyplomatycznych przed budową bazy antyrakiet na Pomorzu
- mówił politolog.
Według niego dodatkowe konsultacje prawdopodobnie oznaczają zmianę planów ws. tarczy.
Pytanie, w jakim kierunku ta zmiana pójdzie? Może w kierunku okrojenia planu, być może odsunięcia w dalszą przyszłość?
- dodał Kostrzewa-Zorbas.
Politolog zaznaczył, że podczas wizyty Kerry'ego Polska i USA nie zawarły żadnej umowy, nie decydowały o zwiększeniu współpracy, a jedynie chwalono obecne stosunki polsko-amerykańskie i historię. Kostrzewa-Zorbas ocenił, że program wizyty sekretarza stanu USA w Polsce był "z innej epoki - wczesnego nawiązywania stosunków z wolną Polską".
Z kolei Tomasz Płudowski z Collegium Civitas uważa, że jeśli chodzi o powód wizyty Kerrego w Polsce, jesteśmy skazani na przypuszczenia.
Oficjalne informacje są bardzo oszczędne. Trudno mówić o przełomie w jakiejkolwiek kwestii, co skłania do przypuszczeń, że prawdziwy powód wizyty nie jest jawny. Jedyne konkrety dotyczą tarczy antyrakietowej
- zaznaczył politolog.
Zwrócił uwagę na "emocjonalny charakter" wizyty amerykańskiego sekretarza stanu m.in. na grobie b. premiera Tadeusza Mazowieckiego.
Wizyta uczyniła zadość Polakom, którzy byli rozczarowani nieobecnością prezydenta USA Baracka Obamy na pogrzebie Lecha Kaczyńskiego. Obama był krytykowany także za ogłoszenie zmiany planów ws. tarczy antyrakietowej 17 września (2009 r. - PAP) - takie znaki i symbole są bardzo ważne i decydują o odbiorze polityka. Wizyta Kerry'ego nadrobiła niedociągnięcia ze strony USA w tej kwestii
- powiedział politolog.
Sekretarz stanu USA zakończył we wtorek po południu wizytę w Polsce. Warszawa była jedyną stolicą europejską na trasie podróży amerykańskiego polityka.
lw, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/170268-politolodzy-o-wizycie-kerryego-trudno-mowic-o-przelomie