Jak podaje "Polska The Times", rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w ciągu najbliższych 9 lat (do r. 2020) Moskwa przeznaczy równowartość ok. 650 mld euro na modernizację swoich sił zbrojnych.
Za te pieniądze Rosja chce pozyskać 100 okrętów wojennych, ponad 600 samolotów i ponad tysiąc helikopterów.
Siły Zbrojne otrzymają m.in. osiem podwodnych okrętów atomowych nowej generacji wyposażonych w strategiczne rakiety balistyczne Buława, cztery francuskie śmigłowcowce klasy mistral, dodatkowe mobilne rakiety krótkiego zasięgu Iskander-M, a także systemy pocisków rakietowych ziemia-powietrze S-400 - powiedział pierwszy wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej, generał Władimir Popowkin, którego cytują rosyjskie agencje, a za nimi polskie media.
Zakup nowego uzbrojenia to główny element reformy rosyjskiego wojska, zakładającej wymianę sprzętu pochodzącego z czasów sowieckich.
Jak widać, miłujący pokój gospodarze Kremla - inaczej niż nasi włodarze - wychodzą z założenia, że silnych świat miłuje chętniej niż słabych.
Polska powinna odpowiedzieć kolejnym śmiałem krokiem w stylu obecnej ekipy: powinna zmniejszyć jeszcze bardziej i tak już mikroskopijną armię. Przecież jeżeli nikomu nie zagrażamy, to nic nam nie grozi, prawda?
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/110514-rosja-sie-zbroi-na-potege-osiem-podwodnych-okretow-atomowych-cztery-smiglowcowce-mobilne-rakiety-systemy-pociskow-rakietowych