W niedzielę pogrzeb Tadeusza Mazowieckiego – pierwszego premiera III RP - postaci, którą ocenia się bardzo różnie. Dla jednych Mazowiecki, to bohater, a dla drugich człowiek, który współpracował z komunistami.
Dla tych Polaków, którym się podoba III RP, którzy akceptują sposób wychodzenia z komunizmu symbolizowany przez okrągły stół i politykę określaną mianem grubej kreski, będzie bohaterem. Na pewno prowadzona przez Mazowieckiego polityka nie podtrzymywała reżimu komunistycznego, ale też pozwoliła komunistom zachować wpływy
- tłumaczy w wywiadzie z „Super Expressem” prof. Antoni Dudek.
Historyk wyjaśnia, że postępowanie Mazowieckiego na przełomie lat 80. i 90. wynika z tego, że b. premier bał się, że gdyby Solidarność zaczęła robić, co chciała, to komuniści – przy wsparciu ZSRR – mogliby łatwo powtórzyć 13 grudnia 1981 r.
Po ośmiu latach uważał, że to ciągle się może powtórzyć. Moim zdaniem była to błędna ocena. Nie znaczy to jednak, że ludzie starego reżimu by się nie bronili, gdyby poczuli się fizycznie zagrożeni. Ale nikt nie mówił o samosądach. Mowa była raczej o działaniach dekomunizacyjnych, czyli usuwaniu ich ze stanowisk. Tu ma pan rację, że niespecjalnie by protestowali, bo liczyli się z tym, że dojdzie do daleko posuniętych zmian kadrowych, które wszakże nie nastąpiły.
Mazowiecki wielokrotnie zaznaczał, że w przypadku, gdyby całkowicie zreformowano, np. służby specjalne i wprowadzono nową kadrę, to ci „starzy esbecy” mogliby zacząć spiskować przeciwko porządkowi demokratycznemu – wyjaśnia Dudek. Zdaniem historyka, ten strach przed jakimś „puczem” był przyczyną tego, że Mazowiecki nie wykorzystał w pełni możliwości, które dawała mu wówczas sytuacja.
Jednak, pomimo wielu błędów, które popełnił Tadeusz Mazowiecki, prof. Dudek zwraca też uwagę na jego sukcesy.
Do wielkich osiągnięć Mazowieckiego i jego ekipy zaliczam przywrócenie samorządu terytorialnego i zorganizowanie, o czym się często zapomina, pierwszych w pełni wolnych wyborów, właśnie do samorządów
- zauważa Antoni Dudek. Dodaje jednak, że znaczących zaniedbań dokonano jeśli chodzi o reformę sądownictwa.
Pozwolono mu funkcjonować tak, jakby nie zaszły zmiany ustrojowe. Nie dokonano nawet tak kosmetycznych zmian jak w przypadku SB, którą rozwiązano i poddano weryfikacji. A moim zdaniem wymiar sprawiedliwości szedł ręka w rękę z aparatem bezpieczeństwa w zniewalaniu Polaków w okresie komunizmu. Rząd Mazowieckiego pozwolił całemu środowisku prokuratorsko-sędziowskiemu działać w takim kształcie, w jakim go PRL ukształtowała. To się odbija Polsce czkawką do dzisiaj.
Prof. Antoni Dudek stara się także wytłumaczyć zaangażowanie Tadeusza Mazowieckiego w struktury PAX. Jego zdaniem wynikało to z ambicji b. premiera, który chciał zaistnieć w tej rzeczywistości, która wówczas miała miejsce w Polsce.
Aby to zrobić musiał się dostosować do wymagań, które narzucała władza – stąd jego teksty, krytykujące np. Żołnierzy Wyklętych
– wyjaśnia Dudek.
Zdaniem historyka, na korzyść Mazowieckiego działa też fakt, że po zerwaniu z PAX-em – pomimo zaangażowania bezpośredniego w PRL, w postaci bycia posłem, jego działalność nie była już tak kompromitująca.
mc,"Super Express"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169998-prof-dudek-prowadzona-przez-mazowieckiego-polityka-nie-podtrzymywala-rezimu-komunistycznego-ale-tez-pozwolila-komunistom-zachowac-wplywy