Gronkiewicz-Waltz dołącza do nagonki na naukowców i kpi z żądań sprowadzenia wraku: "Wrak jest w Rosji, bo tam spadł samolot. Nie można ciągle żyć przeszłością!"

Fot. wPolityce.pl/tvn24
Fot. wPolityce.pl/tvn24

To osoby, które chcą w ten sposób się wybić, one są nikomu nieznane w Polsce. Dla nich to szansa nabrania rozgłosu

- mówiła prezydent Warszawy, oceniając poczynania naukowców badających przyczyny katastrofy smoleńskiej.

Temat tragedii i wyjaśniania jej przyczyn niespodziewanie pojawił się w programie "Babilon" na antenie tvn24. Nas zaintrygowała wypowiedź Hanny Gronkiewicz-Waltz, która była jednym z gości audycji. Pani prezydent oznajmiła z niebywałą pewnością, że w sprawie tragedii 10/04 wszystko jest już jasne i nie ma sensu pochylać się nad tą kwestią.

To jest po prostu żenujące: ci ludzie, którzy byli zaangażowani w sensie emocjonalnym w katastrofę smoleńską, gdy patrzą na to, co robi Macierewicz i nieznane nazwiska profesorów... To osoby, które chcą w ten sposób się wybić, one są nikomu nieznane w Polsce. Dla nich to szansa nabrania rozgłosu. (...)

Media zajmują się sprawą Smoleńska bez przerwy. Nigdy nie było takiego wypadku, sytuacji w Polsce, by media bez przerwy o tym nie mówiły... Informacji jest bardzo dużo. Zanim była jeszcze katastrofa smoleńska, był taki program na różnych stacjach, gdzie jest mowa o katastrofach - gdy ja obejrzałam te wszystkie katastrofy w Azji, Ameryce itd., to dla mnie (tragedia smoleńska - dop. wP) była to klasyczna katastrofa, jak zderzenie pociągu. (...)

- przekonywała Gronkiewicz-Waltz.

I choć mocno dystansująca się od ustaleń parlamentarnego zespołu Elżbieta Jakubiak próbowała tłumaczyć, że w przypadkach katastrof rekonstruuje się samoloty, bada wrak, a nawet wyciąga z morza, gdy zachodzi taka potrzeba, to prezydent stolicy nie dawała się przekonać.

To neverending story dla podtrzymywania pewnego napięcia. (...) Najlepiej by było, by przewodniczący Jerzy Miller i cała ta komisja wciąż funkcjonowała. Powinien być cały czas zaangażowany i dłużej to tłumaczyć

- oznajmiła wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej.

Do pani prezydent dołączyły się Barbara Labuda i Magdalena Ogórek - reprezentantki lewicy w studio tvn. Jedynie Jakubiak próbowała niuansować problem, zwracając uwagę na zaniedbania rządu w tej sprawie, między innymi zbyt późną reakcję na tragedię. Na próżno - Gronkiewicz-Waltz wyszydziła wszelkie wątpliwości.

Te argumenty są irracjonalne! Zebrali się wtedy, kiedy się zebrali - to była sobota, ja wróciłam z ZOO i organizowałam grupę, też nie wiedziałam co... Pan prezydent, wtedy marszałek, przekroczył jakieś wszystkie możliwe prędkości! (...) Pani akurat siedzi w Smoleńsku... Jestem zdziwiona, że pani się dziwi. Jeśli chodzi o komisję - ona napisała raport, nie można ciągle żyć przeszłością! Żyje się tu i teraz! Co nam to da? Wrak tam jest, bo tam spadł samolot! Nikt tam nie pójdzie i nie zapakuje tego wraku

- irytowała się Gronkiewicz-Waltz.

Pani prezydent gratulujemy pewności siebie i braku najmniejszych wątpliwości w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.

lw, tvn24

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.