Wojciech Cejrowski: "Trzeba się modlić o ocalenie dla Polski! Wojna o. Rydzyka o multipleks jest taka ważna, bo multipleks rozbija układ"

Fot. Profil Wojciecha Cejrowskiego na FB
Fot. Profil Wojciecha Cejrowskiego na FB

Trzeba się modlić o ocalenie dla Polski

- mówi w rozmowie z weekendową "Rzeczpospolitą" Wojciech Cejrowski.

Podróżnik dzieli się w wywiadzie spostrzeżeniami dotyczącymi tego, co dzieje się w polskiej polityce oraz mediach. Zdaniem Cejrowskiego należy bardzo mocno podkreślić pozytywną rolę Telewizji Trwam.

Najlepszy serwis informacyjny w całej polskiej telewizji oferuje TV Trwam. Doskonale zrobione newsy. Zestawiają dzisiejsze wypowiedzi Tuska z tym, co powiedział tydzień wcześniej. Widz sam ocenia podane fakty, a nie wysłuchuje interpretacji rzeczywistości, którą oferują inne stacje

- mówi.

Autor programu "Boso przez świat" podkreśla również wagę batalii stacji redemptorystów o miejsce na multipleksie.

Po siedmiu latach od premiery "Boso..." znalazłem wreszcie stację, która daje zasięg ogólnopolski, ale jednocześnie nie należy do niezdrowego układu. Dlatego wojna o. Rydzyka o multipleks jest taka ważna, bo multipleks rozbija układ, co widać choćby na moim przykładzie - dopiero teraz miałem jeszcze jakieś inne opcje poza TVP, TVN i Polsatem

- ocenia podróżnik.

Cejrowski podaje przykład konkretnego zachowania przedstawicieli "układu", z którym spotkał się w telewizji.

Dyrektor w TVP - komunista - powiedział mi wprost, że jeśli zaangażuję się w wybory po niewłaściwej stronie, to mnie natychmiast wywali. Chcieli, żebym się zlał w spójną jedność z moim programem, czyli żebym został wyłącznie produktem - niczym więcej ponad to, co pokazuję w moich filmach. Przekonywali, że to dla mnie lepsze - "Lepiej się pan sprzeda jako podróżnik, panie Wojtku. Po co panu jeszcze te polityczne wyskoki?"

- opisuje.

Cejrowski kończy rozmowę pięknym opisem tego, jak w jego opinii powinien wyglądać patriotyzm:

Polska to moja matka, a matkę się kocha bezwarunkowo. Nawet jeśli matka jest wredna, to jesteśmy zobowiązani do miłości i szacunku. Miłość to nie jest egzaltacja nastoletniego chłopca, który się zakochał w koleżance. Miłość to jest pewien rodzaj ofiary. (...) Miłość to także obowiązki, a nie tylko figle pod pierzyną. Zaangażowany patriota powinien recenzować władzę, powinien uczestniczyć w marszach i manifestacjach, powinien mieć opinię w sprawie tego, co sięz Polską dzieje. (...) Trzeba się modlić o ocalenie dla Polski

- puentuje.

svl, "Plus Minus"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.