Gowin punktuje ekipę rządzącą: "Platforma to bagno moralne. Polskie państwo zawiodło, skoro nie potrafiło zapewnić bezpieczeństwa swojej głowie i wielu najważniejszym osobom"

Fot. Profil Jarosława Gowina na FB
Fot. Profil Jarosława Gowina na FB

Dobrze się stało, że media odsłaniają to bagno moralne

- mówi Jarosław Gowin w rozmowie z "Faktem", opisując poczynania polityków Platformy Obywatelskiej przy okazji lokalnych wyborów w tej partii, gdzie dochodzi do tzw. pompowania kół.

Były minister sprawiedliwości oceniał, że praktyki w jego poprzedniej partii są nie do zaakceptowania:

Może to uwrażliwi wyborców, żeby piętnowali takie zachowania. Jeżeli politykom, w tym przypadku politykom Platformy, ale – jak już wspomniałem, podobne zjawiska są też w innych partiach – takie zachowania uchodzą na sucho i wyborcy nadal oddają na nich głos, tylko utwierdzają ich w przekonaniu, że warto być nieuczciwym

- stwierdził przewodniczący ruchu 1 Godzina.

Gowin odniósł się też do podejścia rządzących wobec inicjatywy referendum, między innymi tego dotyczącego sześciolatków:

Uważam, że należy wprowadzić przepis, które referendum pod wnioskiem w sprawie którego podpisało się przynajmniej milion osób uczyni obligatoryjnym. Niestety, wczoraj przepadł taki właśnie postulat Prawa i Sprawiedliwości. Minimalnie zabrakło dosłownie paru głosów

- mówił w rozmowie z radiem rmf fm.

Przeprowadzający wywiad pytał także o działania polskiego państwa w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Gowin zwrócił uwagę na przygotowanie wizyt:

Uważam, że nie ma podstaw do tego, żeby mówić wobec któregokolwiek z przedstawicieli rządu, takiego czy innego ministra - nawet nie będę wymieniał nazwisk ministrów w tym miejscu, bo już to byłoby nie miłe -  że oni mają krew na rękach. Polskie państwo zawiodło, skoro nie potrafiło zapewnić bezpieczeństwa swojej głowie i wielu najważniejszym osobom. To nie znaczy, że wolno szargać dobre imię konkretnych osób

- ocenił.

Gowin pokusił się również o prognozę przyszłych losów Grzegorza Schetyny:

Grzegorz Schetyna jest politykiem, którego ja cenię. Nie ukrywam, że cenię go bardziej niż Donalda Tuska. Bo uważam, że ma charakter, można się z nim porozumieć. Jako minister i wicepremier był rzeczywistym reformatorem, ale on ma inne poglądy. (...) Jeśli Schetyna przegra partyjne wybory w regionach, czeka go luksusowe wygnanie w Parlamencie Europejskim

- zakończył.

lw, rmf fm, "Fakt"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.