Stracone szanse dla polskiego biznesu. Brytyjski "Financial Times" o dziedzictwie komunizmu w III RP

Fot. Szczebrzeszynski - Wikipedia
Fot. Szczebrzeszynski - Wikipedia

W artykule „Walka o warszawski dom handlowy ukazuje dziedzictwo komunizmu” w „Financial Times” anglojęzyczny czytelnik dowiaduje się tego, co polski widzi na co dzień – że Polsce w bardzo wielu aspektach bliżej do wschodnich sąsiadów, niż do zachodnich.

Bohaterem artykułu jest 65-letni Jan Jabłkowski, spadkobierca fortuny Jabłkowskich, których pozbawili majątku w 1952 r. komuniści. Mimo, że od upadku systemu totalitarnego minęło ponad 20 lat, pan Jabłkowski odzyskał budynek przy ul. Brackiej 25 dopiero dwa miesiące temu. Zajmowała go księgarnia Traffic Club.

W budynku tym, należącym do familii Jabłkowskich od 1914 r., przed wojną znajdował się modny dom handlowy.

Dla wielu walka Jabłkowskich o odzyskanie najbardziej legendarnego w kraju centrum handlowego symbolizuje trud prowadzenia biznesu we współczesnej Polsce. Pomimo, że Polska gospodarka odniosła największy sukces wśród postkomunistycznych krajów, przedsiębiorcy stale skarżą się tu na sądy, podatki i system prawny

– pisze "FT", który dodaje, że wiele osób natknęło się na tego typu problemy, co Jabłkowscy:

Od 1989 roku wielu starało się odzyskać rekompensatę za mienie zabrane im przez komunistów, ale przedsiębiorcy, którzy próbowali odbudować swój biznes napotykali na biurokratyczne bariery, agresywnych urzędników podatkowych, prokuratorów i ospałe sądy.

Czy jeśli teraz nastąpi cud i sądy nagle przyspieszą procedury, a urzędnicy skarbowi staną się przychylniejsi, polscy przedsiębiorcy o starych tradycjach mają jakieś szanse w starciu na rynku? „Financial Times” jest sceptyczny:

Najlepsze czasy na rozkręcanie biznesu w nowej Polsce minęły. Od lat 90. takie firmy jak brytyjski Marks&Spencer czy szwedzki H&M wprowadziły się na dobre do Polski. Nie wiadomo, ile miejsca zostało dla legendarnego sklepu polskich braci.

Slaw/ forsal.pl/ "FT"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.