Antoni Macierewicz kategorycznie dementuje oskarżenia Macieja Laska, jakoby jedno ze zdjęć wykorzystywane w pracach jego zespołu zostało poddane komputerowej obróbce tak, aby pasowało do stawianych przez zespół tez i składa doniesienie do prokuratury.
wPolityce.pl: Czy zdjęcie, na które wskazuje przewodniczący rządowego zespołu Maciej Lasek - rzeczywiście zostało sfałszowane?
Antoni Macierewicz: To zdjęcie nie jest w żaden sposób sfałszowane. Ale istota rzeczy leży gdzie indzie. Istotą tej sprawy jest to, że architekci propagandy Donalda Tuska chcieliby, żebyśmy cały ten okres - do referendum dyskutowali na temat skrzydła i ewentualnie istniejących znaków zapytania. Czynią to po raz 58., broniąc w istocie swoich kłamstw. Bo to są ludzie, którzy do tej pory posługują się sfałszowanymi czarnymi skrzynkami, twierdzą że generał Błasik był w kokpicie i że podawał wysokości. Do dzisiaj twierdzą, że nagrane jest uderzenie w drzewo. I żeby tę nieprawdę ukryć tworzą zamieszanie wokół jakoby sfałszowanego zdjęcia.
Ale skąd pochodzi to zdjęcie?
To jest zdjęcie z raportu pani Anodiny , to jest zdjęcie skrzydła zrekonstruowanego i złożonego na lotnisku przez pracowników pani Anodiny. To jest zdjęcie, które w żaden sposób nie zostało sfałszowane.
Czyli nie było poddane żadnej obróbce komputerowej?
Żadnej. Poza obróbką TVN. Ale TVN dzielnie w tej sprawie walczy - tak jak i wszystkie media, które się dały nabrać na te kłamstwa. Bo w istocie doradcy Tuska wystrychnęli je na dudka. Ta cała sprawa jest fikcją dlatego złożyłem doniesienie z artykułu 235 przeciwko urzędnikom Donalda Tuska, którzy tę historię rozkręcili. Bo to jest tworzenie fałszywych dowodów, które maja zająć uwagę organów ścigania i skierować je na fałszywy tor. Za to grozi do trzech lat więzienia.
Czyli eksperci pana zespołu posługiwali się zdjęciem z oficjalnego raportu Tatiany Anodiny?
Rzecz dotyczy profesora Biniendy. Takiego zdjęcia nie ma nigdzie w oficjalnych raportach zespołu. Natomiast jest w nich rekonstrukcja zrobiona ze zdjęć pokazujących, jak skrzydło się rozpadało. Tak więc cała ta sprawa jest nawet nie dęta - jest po prostu fikcyjna. I jej cel jest jeden - zamulać świadomość społeczną.
not. ansa
-------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------
Uwaga!
TYLKO U NAS, w sklepie wSklepiku.pl, możesz jeszcze nabyć cztery pierwsze numery miesięcznika "W Sieci Historii"!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/168298-ta-sprawa-jest-fikcyjna-rzekomo-sfalszowane-zdjecie-pochodzi-z-raportu-anodiny-macierewicz-dementuje-rewelacje-laska-nasz-wywiad