"Ta sprawa jest fikcyjna! Rzekomo sfałszowane zdjęcie pochodzi z raportu Anodiny". Macierewicz dementuje rewelacje Laska. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.wpolityce.pl
fot.wpolityce.pl

Antoni Macierewicz kategorycznie dementuje oskarżenia Macieja Laska, jakoby jedno ze zdjęć wykorzystywane w pracach jego zespołu zostało poddane komputerowej obróbce tak, aby pasowało do stawianych przez zespół tez i składa doniesienie do prokuratury.

CZYTAJ: Kolejna bujda na resorach. Maciej Lasek wespół z "Polityką" oskarżają prof. Biniendę o fałszerstwo. Spójrzmy na fakty

 

wPolityce.pl: Czy zdjęcie, na które wskazuje przewodniczący rządowego zespołu Maciej Lasek - rzeczywiście zostało sfałszowane?

Antoni Macierewicz: To zdjęcie nie jest w żaden sposób sfałszowane. Ale istota rzeczy leży gdzie indzie. Istotą tej sprawy jest to, że architekci propagandy Donalda Tuska chcieliby, żebyśmy cały ten okres - do referendum dyskutowali na temat skrzydła i ewentualnie istniejących znaków zapytania. Czynią to po raz 58., broniąc w istocie swoich kłamstw. Bo to są ludzie, którzy do tej pory posługują się sfałszowanymi czarnymi skrzynkami, twierdzą że generał Błasik był w kokpicie i że podawał wysokości. Do dzisiaj twierdzą, że nagrane jest uderzenie w drzewo. I żeby tę nieprawdę ukryć tworzą zamieszanie wokół jakoby sfałszowanego zdjęcia.

 

Ale skąd pochodzi to zdjęcie?

To jest zdjęcie z raportu pani Anodiny , to jest zdjęcie skrzydła zrekonstruowanego i złożonego na lotnisku przez pracowników pani Anodiny. To jest zdjęcie, które w żaden sposób nie zostało sfałszowane.

 

Czyli nie było poddane żadnej obróbce komputerowej?

Żadnej. Poza obróbką TVN.  Ale TVN dzielnie w tej sprawie walczy - tak jak i wszystkie media, które się dały nabrać na te kłamstwa.  Bo w istocie doradcy Tuska wystrychnęli je na dudka. Ta cała sprawa jest fikcją dlatego złożyłem doniesienie z artykułu 235 przeciwko  urzędnikom Donalda Tuska, którzy tę historię rozkręcili. Bo to jest tworzenie fałszywych dowodów, które maja zająć uwagę organów ścigania i skierować je na fałszywy tor. Za to grozi do trzech lat więzienia.

 

Czyli eksperci pana zespołu posługiwali się zdjęciem z oficjalnego raportu Tatiany Anodiny?

Rzecz dotyczy profesora Biniendy. Takiego zdjęcia nie ma nigdzie w oficjalnych raportach zespołu. Natomiast jest w nich rekonstrukcja  zrobiona ze zdjęć pokazujących, jak skrzydło się rozpadało. Tak więc cała ta sprawa jest nawet nie dęta -  jest po prostu fikcyjna. I jej cel jest jeden - zamulać świadomość społeczną.

not. ansa

 

 

 

-------------------------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------------------------

Uwaga!

TYLKO U NAS, w sklepie wSklepiku.pl, możesz jeszcze nabyć cztery pierwsze numery miesięcznika "W Sieci Historii"!


nr.4/2013        nr.3/2013        nr.2/2013         nr.1/2013

Miesięcznik Sieci Historii (3/2013) - miesięcznik z filmem Urodziny młodego Warszawiaka + opaska powstańcza Sieci Historii (2/2013) - miesięcznik z filmem Kwatera Ł Sieci Historii (1/2013) - miesięcznik z filmem Generał Nil

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych