„Prace są znacznie spowolnione. Dysponujemy pewnymi środkami, nie pozwalają one jednak na kontynuowanie ich w takim tempie, jak do tej pory” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Andrzej Ossowski, lider zespołu Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.
wPolityce.pl: Z końcem sierpnia przestali Państwo otrzymywać środki na prowadzenie prac identyfikacyjnych ciał Polaków wydobytych ze zbiorowych mogił w Kwaterze „Ł”. Czy w związku z tym byli Państwo zmuszeni wstrzymać prace?
Dr Andrzej Ossowski: Aby móc kontynuować prace identyfikacyjne, potrzeba nam stałego finansowania. Obecnie prace są znacznie spowolnione. Dysponujemy pewnymi środkami, nie pozwalają one jednak na kontynuowanie ich w takim tempie, jak do tej pory. Jest to zagrożenie dla całego projektu, być może przyjdzie taki dzień, kiedy będziemy musieli w ogóle wstrzymać prace. Wiadomość o tym wywołała burzę medialną, w wyniku której zgłosiło się do nas bardzo wielu ludzi chcących wesprzeć nasze działania. Mam nadzieję, że groźba klęski się od nas odsuwa.
Kto finansował badania do tej pory?
Osoby prywatne, nasz instytut, bank BZ WBK oraz szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Nasi pracownicy w większości nie pobierają wynagrodzenia. Większość prac odbywała się zatem bez kosztów osobowych. Na dłuższą metę jednak prowadzenie projektu przy niepewnym źródle finansowania, jest trudne. Identyfikacja ciał wydobytych z „Łączki” jest największym tego typu projektem w Polsce. Nikt nie prowadził dotychczas prac na taką skalę. Bez stałego wsparcia trudno będzie utrzymywać te badania na stałym poziomie.
Kiedy planują Państwo zorganizowanie najbliższej konferencji, na której podadzą Państwo nazwiska kolejnych zidentyfikowanych bohaterów?
Zakładaliśmy zwoływanie takich konferencji co trzy – cztery miesiące i podawanie na nich około dziesięciu nazwisk. Kolejną konferencję planowaliśmy na grudzień. Nie wiemy jednak, czy uda nam się ją zorganizować. Przy braku odpowiednich środków finansowych, może to być trudne.
Czy można mówić o braku woli wsparcia ze strony instytucji państwowych?
Trudno zakładać, że chodzi tu o brak dobrej woli. Trudno mi się do tego odnieść, ja jestem odpowiedzialny za część laboratoryjną badań. Brak wsparcia niekoniecznie musi wynikać z czyjejś złej woli, ale chociażby z niedostatecznej informacji. Mamy nadzieję, że wsparcie ze strony instytucji państwowych się jednak pojawi. Wydaje mi się, że w tak ważnej sprawie nie powinno być z tym żadnego problemu.
O jakiego rzędu kwotach możemy mówić? Wspomniał Pan, że pracownicy naukowi dzielą się swoim doświadczeniem za darmo, część kosztów jednak jest chyba nie do ominięcia, ponieważ dotyczy ona badań laboratoryjnych?
W badaniach genetycznych 80 do 90% kosztów dotyczy środków materiałowych. Są to koszty odczynników chemicznych i sprzętów. Należy pamiętać, że są to bardzo skomplikowane badania, a nie „zwyczajna” identyfikacja wykonywana np. na zamówienie policji. Bardzo często musimy wykonywać znacznie więcej badań i pracować na trudnym materiale. Koszt identyfikacji jednej osoby waha się w granicach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jest on zależny od charakteru prac i stopnia pokrewieństwa identyfikowanej osoby z pobieranym od rodzin materiałem genetycznym.
Jak wiele osób udało się do tej pory zidentyfikować?
Z „Łączki” ekshumowaliśmy 120 ciał, zidentyfikowaliśmy do tej pory 16 osób. Koszty są gigantyczne w skali laboratorium, nie są one natomiast wielkie jeśli spojrzymy globalnie na cały projekt. Jeśli będziemy mieć zapewnione regularne finansowanie, będziemy mogli prowadzić ten projekt w stałym tempie.
Jest czymś oczywistym, że czas ma tu ogromne znaczenie.
Im dłużej badamy materiał genetyczny, tym trudniejsze staje się to badanie i tym dłużej będzie ono trwało. Materiał ekshumacyjny powinien być zbadany jak najszybciej, DNA z czasem się degraduje.
Szybkość prac ma także ogromne znaczenie dla rodzin oczekujących na godny pochówek swoich bliskich.
Cały czas docieramy do kolejnych rodzin. To są już często starsi ludzie. Pobranie od nich materiału genetycznego wymaga czasami podjęcia wyprawy do Białegostoku, czasem do Ustrzyk Dolnych, a czasem do Stargardu Szczecińskiego. Te wizyty mają ogromne znaczenie – wielu rzeczy się wtedy dowiadujemy, otrzymujemy dokumenty dotyczące pomordowanych osób. Poza materiałem historycznym pozyskujemy zatem także materiał historyczny. Ostatnio zdarzyła nam się sytuacja, kiedy zidentyfikowaliśmy pewną osobę, ale czekaliśmy jeszcze na badania potwierdzające. Czekaliśmy na nie w wielkim napięciu, ponieważ dowiedzieliśmy się, iż żyje nie tylko córka, ale i żona osoby poszkodowanej. Żona była panią już dziewięćdziesięciokilkuletnią. Bardzo nam zależało, żeby jak najszybciej przeprowadzić te badania i móc poinformować ją, że udało nam się zidentyfikować ciało jej męża.
Zdążyli Państwo?
Tak, oczywiście. Udało się, wdowa została poinformowana o odnalezieniu ciała męża. Ta pani żyje zresztą do dziś. Ten przykład pokazuje, że w naszej pracy ma znaczenie każdy dzień. Rodziny ogromnie przeżywają identyfikacje, to jest dla nich bardzo ważne. W zaawansowanym wieku są już dzieci pomordowanych, a co dopiero ich małżonkowie czy rodzeństwo. Bardzo często zdarza się, że otrzymujemy adres osoby spokrewnionej, wysyłamy pakiet umożliwiający pobranie materiału genetycznego i po pewnym czasie dowiadujemy się, że ta osoba już niestety zmarła. To ostatni dzwonek, żeby zebrać ten materiał. Stałe wsparcie finansowe byłoby tu bardzo cenne, pozwoliłoby nam na przyspieszenie prac. Nasze prace nie ograniczają się zresztą jedynie do „Łączki”, celem naszego instytutu jest stworzenie bazy wszystkich ofiar systemów totalitarnych okupujących Polskę. Mamy nadzieję, że w przyszłości zapewnienie tego typu badaniom najwyższego poziomu stanie się standardem.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Agnieszka Żurek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167769-wsparcie-finansowe-jest-konieczne-jesli-nie-nadejdzie-byc-moze-bedziemy-musieli-w-ogole-wstrzymac-prace-identyfikacyjne-na-laczce-nasz-wywiad-z-dr-ossowskim
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.