Trójka - usłyszysz mniej. Polskie Radio w służbie partii? Odmawia emisji spotów pomysłodawców warszawskiego referendum

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

„Wszystkie ręce na pokład”! To hasło najwyraźniej zostało wdrożone na wszystkich frontach w ostatnich dniach przed referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Urzędnicy z dzielnic uprzykrzający życie osobom chcącym dopisać się do spisu wyborców (pytają o zapłacone rachunki a nawet chcą oglądać umowy o pracę) to norma. Również zależne od władzy media wiedzą, co zrobić, by przysłużyć się partii rządzącej, a wymierzyć kopniaka tym, którzy wiceszefową PO chca pozbawić prestiżowej prezydentury stolicy.

Oto radiowa Jedynka i Trójka odmówiły emisji spotów referendalnych Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej. Ta jest oburzona. Polskie Radio tłumaczy: referendum jest lokalne, a obie stacje - ogólnopolskie.

Uniemożliwienie emisji spotów zachęcających do udziału w referendum jest bezprecedensową próbą manipulacji, której celem jest wypaczenie wyniku referendum. (...) Zwracamy się do premiera, parlamentu i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o wnikliwe zbadanie sprawy i zdecydowaną reakcję

- głosi oświadczenie WWS, inicjatora referendum ws. odwołania prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Oświadczenie - podpisane przez lidera WWS, burmistrza Ursynowa Piotra Guziała - przekazane zostało w poniedziałek PAP.

Guział przytoczył odpowiedź Polskiego Radia, które w odmowie wskazało, że "jako nadawca centralny nie angażuje się w akcje o wymiarze lokalnym" i zasugerowało, iż "rozgłośnią właściwą do ewentualnego zamieszczenia reklam o charakterze lokalnym a dotyczących stolicy", jest publiczne Radio dla Ciebie.

Okazuje się, że narzędziem prowadzenia brudnej kampanii dezinformacyjnej przez polityków PO, jest nie tylko upartyjnienie sprawy warszawskiego referendum (...), ale być może wpływanie na media publiczne. Chcemy wierzyć, że to nieprawda, bowiem byłoby to karygodne w demokratycznym państwie prawa, rządzonym przez partię "obywatelską"

- napisał Guział w oświadczeniu.

Rzecznik prasowy Polskiego Radia Radosław Kazimierski powiedział PAP, że o odmowie emisji spotów zdecydowało Biuro Programowe.

Jesteśmy medium publicznym ogólnopolskim, póki co nie mamy technicznych możliwości rozszczepiania informacji na Warszawę. Decyzja ta ma nas odgraniczać od polityki, a nie w nią wikłać

- zaznaczył.

Urocze. Szkoda, że takie tanie. Myśleliśmy, że stać ich na więcej, choćby w warstwie retorycznej.

Dla Polskiego Radia to kolejny raz, gdy ich władze kierują się interesem partii rządzącej. Na wiosnę Trójka zaangażowała się w prezydencką akcję "Orzeł może". Teraz pani Magda Jethon i jej odpowiednik w Jedynce punktują w małym pałacu. O posady mogą być spokojni.

znp, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych