Legenda polskiej "Solidarności", dobro narodowe Lech Wałęsa kończy 70. lat. Elity i salon III RP od dawna przekonuje, że to właśnie Wałęsa jest naszym najlepszym towarem eksportowym. Nic więc dziwnego, że okrągły jubileusz byłego prezydenta Polski jest szeroko komentowany w Niemczech.
Monachijski "Süddeutsche Zeitung" swój artykuł zaczyna znamiennie, pisząc o Wałęsie:
Nieustraszony, niecierpliwy, wierzący.
Gazeta przypomniała historię Wałęsy i początek strajków. Oczywiście dla nikogo poza Wałęsą w tej wersji polskiej historii miejsca nie znaleziono:
Lech Wałęsa miał 37 lat, kiedy tworzył historię. 14 sierpnia 1980 wspiął się na bramę Stoczni Gdańskiej i zwrócił się do swoich strajkujących kolegów. W ten sposób stał się przywódcą rewolty, która wkrótce ogarnęła całą Polskę, i doprowadziła do powstania legendarnej "Solidarności".
"SZ" zaznacza, że obecnie, w 70. urodziny Wałęsy, Stocznia znów będzie strajkować, tym razem przeciwko grożącym jej pracownikom zwolnieniom. Czyli historia lubi się powtarzać...
W artykule niemieckiej gazety nie zabrakło również wątków metafizycznych.
Równie kontrastowo, jak rozwój Stoczni, przebiegało życie publiczne wąsatego elektryka, którego, zgodnie z osobistym przekonaniem, prowadziły przez niezwykłe życie nie tylko wrodzony spryt i odwaga, lecz także Duch Święty
- pisze niemiecka gazeta, wskazując na głęboką wiarę byłego prezydenta.
Zdaniem "SZ" działania Wałęsy można porównać jedynie do posługi Jana Pawła II.
Wałęsa i Wojtyła uchodzą w Polsce za bojowników o wolność, którzy w odróżnieniu od innych bohaterów w historii kraju zaliczali się do grona zwycięzców i tworzących historię świata - ramię w ramię
- pisze gazeta.
Niemiecki dziennik przypomina również, że dziś polityczna działalność Wałęsy nie jest tak intensywna:
Do ważniejszych faktów z życia byłego prezydenta należą przyznanie mu Pokojowej Nagrody Nobla, dzięki której Wałęsa zdobył uznanie międzynarodowej publiczności, a także obalenie komunizmu w 1989 roku i objęcie urzędu Prezydenta w wolnej Polsce. Jednak przez swoją autorytarną postawę, niecierpliwość i zmienność współzałożyciel "Solidarności" stracił popularność w kraju, a podczas kolejnej próby objęcia urzędu Prezydenta w 2000 r. otrzymał zaledwie jeden procent głosów.
Gazeta pochyla się również z czułością nad Wałęsą, stwierdzając, że "rozczarowanie wyraża również jego stwierdzenie o utracie wszystkiego: Stoczni Gdańskiej, politycznej reputacji i wspólnej bazy z Polską". Niemiecki dziennik zaznacza w tym kontekście, że Wałęsa przez "obóz narodow-katolicki" jest oskarżany o agenturalną przeszłość.
Rocznicę urodzin Lecha Wałęsy odznaczył również mocnym akcentem niemieckie "Die Welt". Na łamach pisma opublikowano wywiad z Lechem Wałęsą i Andrzejem Wajdą, autorem filmu o współzałożycielu "Solidarności".
Na pytanie, jak radził sobie z presją reżimu, Wałęsa odpowiada:
Czułem się wtedy z każdym dniem silniejszy, ponieważ zdałem sobie sprawę z tego, że muszę walczyć dalej. (…) Podobało mi się uczucie walki z czymś. Byłem ambitny, ale nigdy nie uważałem siebie za bohatera. Kiedy teraz spada moja popularność w Polsce i jestem znów atakowany, ręka mnie swędzi, aby znów coś sprowokować.
Słysząc takie wypowiedzi Lecha Wałęsy można zacząć się bać...
Wałęsa przyznał również, że bez filmów Andrzeja Wajdy nie doszłoby do przemian w Polsce, bowiem Wałęsa nie zacząłby działać:
Bez filmów Andrzeja nie byłbym tym, kim jestem, i nie uczyniłbym tego, co uczyniłem.
Czyli mamy dwóch bohaterów Andrzeja Wajdę i Lecha Wałęsę.
Wałęsa również w tej gazecie odniósł się do polityków. Jego zdaniem są oni nudziarzami i mówią językiem, którego nikt nie rozumie.
Tak więc przyrzekłem sobie, że nigdy nie będę nudny i czasami wzbogacam moje wystąpienia o żart
- kwituje Wałęsa.
I rzeczywiście swoje wystąpienia często wzbogaca żartami. Właściwie każde jego wystąpienie jest żartem...
Ale zupełnie nie śmieszy fakt, że w ogólnonarodową fetę na część Lecha Wałęsy włączają się tak aktywnie Niemcy. Czy to co cieszy Niemców, powinno cieszyć i nas?
Niemcy mają się z czego cieszyć, wszak to Wałęsa zaapelował ostatnio, by powstało wspólne polsko-niemieckie państwo. Jednak z czego mają się cieszyć Polacy...
KL,Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167442-niemieckie-zyczenia-dla-lecha-walesy-prowadzily-go-przez-niezwykle-zycie-nie-tylko-wrodzony-spryt-i-odwaga-lecz-takze-duch-swiety