Po co komu komisja ds. specsłużb? Marek Opioła: "Nasz nadzór i kontrola nad służbami skończyły się w dniu dzisiejszym". NASZ WYWIAD

fot. facebook
fot. facebook

Sejmowa komisja ds. służb specjalnych zebrała się w piątek po godz. 13, by zaopiniować wniosek premiera o odwołanie szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusza Noska. Wniosek przedstawiają szefowie MON i MSW. Gen. Nosek nie został zaproszony.

wPolityce.pl: Gen. Nosek nie został zaproszony na posiedzenie komisji ds. służb specjalnych, mimo, że posłowie chcieli wysłuchać jego relacji. Jak można interpretować fakt niezaproszenia szefa SKW?

Marek Opioła: To są same spekulacje, bo ja nie wiem, czego się Platforma obawia. Czy pan generał Nosek ma jakąś wiedzę, czy coś by powiedział komisji? Nie wiem, dlaczego PO panicznie obawia się obecności pana generała na posiedzeniu komisji ds. specsłużb. Ta obecność i tak jest post factum. Nam zabrano możliwość wydawania opinii bez możliwości rozmowy z generałem. A przypomnę, że jak odwoływaliśmy Krzysztofa Bondaryka z ABW, to on był na komisji, jak Mariusz Kamiński był odwoływany z funkcji szefa CBA, to on także był zaproszony. Nie wiem, co się teraz stało, dlaczego pani Radziszewska wykonuje jakieś polecenie polityczne? Trudno jest mi wejść w jej głowę.

 

Skoro premier może odwołać szefa SKW właściwie bez konsultacji z komisją, to jaki komisja sejmowa ma wpływ na ten proces?

My uważamy, że opinia komisji jest jednak wiążąca. Po to jest to opisane w ustawach, po to jest to realizowane, żeby to wykonywać, a nie po to, żeby prawo interpretować na własny użytek. Tak, jak to jest wygodne dla Platformy Obywatelskiej, która twierdzi, że w ogóle taka opinia nie jest potrzebna. Jest to zapisane, komisja nadzoruje i kontroluje służby i w związku z tym jest ciałem ważnym w tym aspekcie. I spotkanie z generałem Noskiem przed podjęciem tak ważnej decyzji o jego dymisji było niezbędne. Uważam, że to jest łamanie prawa i zwyczaju, który stosowano przynajmniej od trzech kadencji.

 

Jak rozumieć te bardzo niejasna grę wokół odwołania generała Noska?

Ja już powiedziałem, że nasz nadzór i kontrola nad służbami skończyły się w dniu dzisiejszym. Jeżeli my nie mamy możliwości zaproszenia i porozmawiania z szefem służby, który odchodzi, który jest powołany przez Platformę Obywatelską, rządzi tą służbą od wielu, wielu lat to jaka my mamy pełnić funkcję? Tylko i wyłącznie wykonawców poleceń premiera? Apelowaliśmy dzisiaj o to, żeby generał Nosek przyszedł na komisję, żeby nie podejmować tej decyzji, wstrzymać się z nią. Ale Platforma, jak to ciele, realizowała swój plan polityczny. Nie udało nam się ich przekonac i opinia była głosowana. Postanowiliśmy w związku z tym nie wziąć udziału w tym głosowaniu.

 

Rozmawiał Marcin Wikło

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.