Maciej Lasek oskarża i poucza. "Smoleńsk to była 'prosta' katastrofa." Zaangażowanie naukowców w wyjaśnienie przyczyn 10/04? "To wstyd dla naukowców!"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Mamy do czynienia z sytuacją, w której tytuły czy stopnie naukowe są wykorzystywane do popierania teorii, na które nie ma dowodów, a które wykorzystywane są wyłącznie do celów politycznych. (...) To wstyd dla naukowców!

- nie krył oburzenia Maciej Lasek w rozmowie z dziennikiem "Polska The Times". To rzecz jasna reakcja na działania niezależnych naukowców, którzy odważyli się zająć wyjaśnieniami przyczyn smoleńskiej katastrofy.

Przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych dziarsko deklaruje "Nie przejmuję się pogróżkami!", po czym przekonuje, że komisja Millera w sprawie wyjaśnienia zrobiła wszystko jak należy.

Uważam, że wykonaliśmy wszystkie możliwe i niezbędne analizy. Choć to może wydawać się szokujące, z punktu widzenia osób zawodowo zajmujących się badaniem zdarzeń lotniczych to była "prosta" katastrofa. Z punktu widzenia przyczyn jest o katastrofa, niestety, typowa

- mówi Lasek, znów powtarzając bon mot o "pełzającej katastrofie".

I dodaje:

Zawsze badanie prowadzone jest tak długo, dopóki nie znajdzie się stuprocentowej lub najbardziej prawdopodobnej przyczyny katastrofy

- stwierdza Lasek.

W rozmowie wraca również temat wspólnej debaty z ekspertami zespołu parlamentarnego pod kierownictwem Antoniego Macierewicza. Lasek przekonuje, że "nigdy nie mówiliśmy o debacie", a co najwyżej konferencji naukowej. I z tego, co wynika z wywiadu - raczej bez udziału prof. Biniendy i pozostałych naukowców. Interesujące.

lw, PTT

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych