Posłanka PO po przegranym procesie z byłą pracownicą chce zabrać się za sądy: "Czas to wreszcie zmienić. To pracodawcy tworzą miejsca pracy w tym kraju." NASZ WYWIAD

Fot. bublewicz.eu
Fot. bublewicz.eu

wPolityce.pl: Przegrała pani w sądzie pracy ze swoją byłą asystentką. Po rozprawie powiedziała pani, że „sądy pracy w kraju źle traktują pracodawców”. A może jest inaczej – pracodawcy źle traktują pracowników?

Beata Bublewicz, posłanka PO: Od strony moralnej całkowicie nie zgadzam się z tym wyrokiem. Wszystkie świadczenia zostały wypłacone mojej byłej pracowniczce, a jako pracodawca mam prawo pracować z ludźmi, do których mam zaufanie oraz mam prawo zwalniać ludzi, do których to zaufanie straciłam. Ten wyrok utwierdza mnie w przekonaniu, że kiedy byłam pracodawcą kilkanaście lat temu i prowadziłam autoryzowany serwis samochodowy i miałem do czynienia z sądem pracy – sąd wówczas również ze mną jako pracodawcą się nie liczył. Nic się w tym kraju nie zmieniło. Pracodawcy nadal są przez sądy pracy w tym kraju źle traktowani.

 

Czyli kwestionuje pani słuszność wyroku niezawisłego sądu?

Sprawiedliwość jest sprawiedliwością bez względu na to, czy ktoś jest pracownikiem czy pracodawcą. Ten przykład jest kolejnym po wielu innych - moich kolegów i koleżanek, pracodawców – że sądy pracy nierówno nas traktują.

 

Nie uważa pani, że nie zwalnia się ludzi z pracy przez wysłanie komuś SMS-a? I że wymaganie od podwładnego, by kupował ciasto za swoje, a później z trudem odzyskiwał pieniądze, jest co najmniej nie na miejscu?

Nie, proszę pana! Ja się odniosłam do wszystkich bardzo dziwnych i absurdalnych tez mojego byłego pracownika na piśmie. Miałam prawo zwolnić, wiem z jakiego powodu to zrobiłam – z powodu utraconego zaufania. Ta osoba wie, co robiła źle, a wszystkie inne kwestie są zwykłym szukaniem sensacji tam, gdzie jej nie ma. Nie wiem, dlaczego zostałam ukarana. Jest to kolejny dowód na to, że sądy pracy źle postępują z pracodawcami. Może pan zapytać wielu innych pracodawców, jak są traktowani w sądzie.

 

A dlaczego pracodawcy tam trafiają? Mogę również zapytać wielu pracowników, jak są traktowani przez pracodawców.

Nie znam sytuacji, w której pracownik przegrałby sprawę z pracodawcą, a jestem nim z przerwami od 20 lat, dlatego mam prawo takie opinie wygłaszać. Zostałam źle potraktowana przez sąd. Czas to wreszcie zmienić. To pracodawcy tworzą miejsca pracy w tym kraju – mali i średni przedsiębiorcy są siłą napędową gospodarki. Jeżeli to nie będzie miało odzwierciedlenia w sądach pracy i orzecznictwie, to nigdy w tym kraju nie będzie lepiej. Pracodawca powinien mieć świadomość, że sprawiedliwość jest po stronie tego, kto ma rację.

 

Czy nie odnosi pani wrażenia, że zatrudniając kogoś w charakterze asystenta w biurze poselskim, będąc osobą publiczną, która stanowi prawo – powinna pani inaczej postępować?

Właśnie dlatego, że robię, to co robię, ufałam, że sąd pracy rozstrzygnie tę sytuację sprawiedliwie. Nie mogłam uwierzyć, gdy sąd w sposób stronniczy rozważał wszystkie argumenty. Powtarzam jeszcze raz – jestem najlepszym przykładem złego traktowania przez sąd.

 

CZYTAJ TAKŻE: Posłanka PO kazała asystentce płacić za służbowe ciasto, aby na koniec bezprawnie zwolnić ją z pracy. Przegrała proces

Rozmawiał Łukasz Żygadło

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych