Analityk ruchu drogowego, specjalista od spadochronów i psycholog z salonów kosmetycznych, czyli kompetencje komisji Millera

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl / "Gazeta Polska"
Fot. wPolityce.pl / "Gazeta Polska"

Analityk ruchu dwukierunkowego na drogach dwupasmowych, specjalistka od paralotni i spadochronów, wreszcie psycholog dorabiający w salonie kosmetycznym jako ekspert od odchudzania – „Gazeta Polska” przybliża sylwetki specjalistów z komisji Jerzego Millera – rządowego ciała zajmującego się katastrofa smoleńską.

Sam Miller to z wykształcenia specjalista obróbki skrawaniem z doświadczeniem w zakresie świadczeń zdrowotnych i refundacji leków.

Tygodnik przypomina, że w rządowej komisji badającej narodową tragedię nie było znawców konstrukcji tupolewa, wojskowych kontrolerów lotu ani specjalistów od wybuchów.

Szesnaścioro z członków komisji nigdy nie było w Smoleńsku. Ci, którzy tam pojechali, nie zbadali wraku ani drzewa, o które miał rzekomo zahaczyć samolot.

Oto część opisów doświadczenia zawodowego ludzi oddelegowanych do wyjaśnienia przyczyn śmierci polskiej elity:

Jerzy Miller – inżynier automatyk, po studiach specjalizujący się w obróbce skrawaniem.

Agata Kaczyńska – sekretarz komisji – specjalista w zakresie wyszkolenia, budowy i eksploatacji spadochronów i paralotni. Prawniczka zajmująca się organizacją pracy w Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Ryszard Krystek – jedyny członek podkomisji technicznej z tytułem profesora. Specjalność: inżynieria ruchu drogowego, bezpieczeństwo transportu drogowo-morskiego, wpływ struktury sieci ulicznej na sprawność i efektywność funkcjonowania transportu indywidualnego w miastach, analiza zagrożeń bezpieczeństwa wyprzedzania na dwupasmowych drogach kierunkowych.

Płk dr Olaf Truszczyński – psycholog lotniczy z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej; „specjalista od walki z otyłością, w której to dziedzinie udzielał się dorabiając w salonie kosmetycznym”.

Maciej Lasek – pilot samolotowy, inżynier lotniczy, obronił doktorat pt. „Wpływ interferencji aerodynamicznej na ruch zrzucanych z samolotu zasobników”. „GP” przedstawia też analizę wypadków i incydentów lotniczych, które badał Lasek. Okazuje się, że to głównie awaryjne lądowania bądź „problemy z dobiegiem po przyziemieniu”. Katastrof jest niewiele, a te, którymi się zajmował dotyczyły małych, głównie jednosilnikowych, turbośmigłowych samolotów szkolno-treningowych, turystycznych i akrobatycznych. O Lasku i Klichu czytamy: „nigdy nie badali żadnej katastrofy dużego, wielosilnikowego samolotu odrzutowego, skutkującej znaczną liczbą ofiar śmiertelnych”.

„Gazeta Polska” przytacza też liczbę publikacji naukowych i cytowań (w ostatnich 16 latach) głównych „specjalistów” z komisji Millera – dr. Laska, prof. Krystka, dr. Michalaka, dr. Żurkowskiego. W każdym przypadku wynosi ona 0 (słownie: zero).

I porównuje z ekspertami współpracującymi z zespołem Antoniego Macierewicza: prof. Biniendą (95 publikacji, 455 cytowań), prof. Rońdą (15-69), dr. Szuladzińskiego (18-7), dr. Nowaczyka (29-855).

Dowiadujemy się też, którzy członkowie komisji Millera kształcili się w Moskwie oraz jakich specjalistów w komisji zabrakło.

Więcej w „Gazecie Polskiej”.

znp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych