Tajna instrukcja PO atakuje krytyków za wykorzystywanie godziny W. Ale Hanna Gronkiewicz-Waltz Polską Walczącą może się promować

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Platforma Obywatelska kolejny raz pisze działaczom, co mają myśleć i jak mówić. I znów władze PO promują skrajnie jednostronny i manipulatorski przekaz. Tym razem dotyczący referendum w Warszawie.

Prawo i Sprawiedliwość instrumentalnie traktuje warszawiaków, referendum "ma charakter polityczny", a Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma alternatywy

- piszą w instrukcji władze Biura Prasowego PO. Dokument cytuje "Gazeta Polska Codziennie".

Dalej instrukcja wskazuje:

Prezes Kaczyński kolejny raz pokazuje, że zrobi wszystko, aby zdobyć władzę, czego dowodem jest odwoływanie się do postaw patriotycznych warszawiaków podczas powstania warszawskiego i wykorzystywanie symbolu godziny W na plakatach referendalnych.

Jak widać PO staje murem za swoją polityk. I to jest dla niej najważniejsze. Ważniejsze nawet niż stosowanie tych samych standardów. Żeby zobaczyć na czym polega hipokryzja działaczy PO wystarczy spojrzeć na oficjalny profil Hanny Gronkiewicz-Waltz na Facebooku.

A tam znajdziemy:



Jak widać odwoływanie się do godziny W jest dla PO skandaliczne, ale już "Polskę Walczącą" można wykorzystać. Oczywiście o ile jest się politykiem PO. Co ciekawe, to właśnie symbol "Polski Walczącej" posłowie Platformy chcieli poddać kontroli, by nie można było wykorzystywać jej do bieżącej polityki.

Potrzeby się jednak zmieniają.

Dziś główną potrzebą PO jest obrona prezydent Warszawy. To jest cel nadrzędny. Ważniejszy niż cokolwiek innego. Mieliśmy już w ramach walki o utrzymanie władzy w stolicy zachęty prezydenta, premiera, marszałek Sejmu, by do referendum nie iść. PO wydrukowała już ulotki w tej sprawie, zachęcała do grzybobrania 13 października, a obecnie atakuje przeciwników politycznych, dając dowód swojej hipokryzji.

Jak zauważają media politycy PO starają się przekonać, że referendum w Warszawie to akcja jedynie polityczna, kolejny front walki partyjnej. Tak sugeruje również instrukcja PO.

Gdzie jest kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy? […] Referendum nie daje wyboru pomiędzy kandydatami czy programami. Warszawiacy są świadomi braku alternatywy i wiedzą, że w ich interesie jest, aby nie zatrzymywać ciągłości realizowanych inwestycji i projektów oraz pozwolić pani prezydent realizować założone cele, a pod koniec kadencji rozliczyć się przed warszawiakami ze swoich dokonań

– to fragment dokumentu.

Dr Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego, wyjaśnia, że instrukcja PO to manipulacja:

Manipulacja PO opiera się na pokazaniu, że kampania referendalna była wyłącznie kampanią PiS-u, a przecież do osób niezadowolonych z prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz należy także elektorat PO i elektoraty innych partii.

KL,"GPC"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych