Media na świecie odnotowały największy po 1989 r. antyrządowy protest w Polsce. Zwraca uwagę strach zachodniego sąsiada o los Tuska

swr.de
swr.de

Media europejskie i światowe odnotowała masowe protesty związkowe w Warszawie. Widać wyraźne zaskoczenie skalą niezadowolenia Polaków z władzy, która wydawała się nad Tamizą, Renem czy Potomakiem czymś miłym i statecznym. Zwłaszcza media niemieckie nie ukrywają żalu, że „Tusk przyparty jest do ściany”, a korzysta na tym „nacjonalistyczny Jarosław Kaczyński”.

Idziemy po ciebie, rząd Tuska musi odejść.

Transparenty z takimi hasłami przykuły uwagę korespondenta BBC, który w artykule pt. „Masowe protesty w Polsce przeciwko rządowi i reformom” na stronie internetowej stacji oprowadzał Brytyjczyków po zaułkach polskiej rzeczywistości.

Cytuje 45-letnią nauczycielkę Karolinę, która mówi, że:

Nie jesteśmy Grecją, ani Hiszpanią, ale nadszedł czas, aby coś wreszcie zrobić coś rozsądnego, aby nie stać się Grecją.

Z kolei „Washington Post” cytując agencję Associated Press kładzie nacisk na groźbę strajku generalnego, jaki zapowiadają liderzy Solidarności i OPZZ. Autor artykułu cytuje pielęgniarkę, która powiedziała, że po 31 latach pracy zarabia 2 tysiące złotych, czyli 630 dolarów.

Powołując się na tę samą agencję o demonstracjach w Warszawie napisał także nowozelandzki „The New Zealand Herald”.

Najciekawsze z polskiego punktu widzenia polskiego czytelnika materiały przygotowały media niemieckie, z których spora liczba ma korespondentów w Warszawie. Te media pokusiły się o własne opinie. Nie są one nowe i od lat sprowadzają się do tej samej definicji: „dobry konserwatywno (sic!) – liberalny rząd Donalda Tuska kontra zła narodowo-katolicka opozycja Jarosława Kaczyńskiego”.

Nie zabrakło i tym razem takich treści, jednak przy opisie demonstracji media niemieckie musiały wyjaśnić swoim czytelnikom dlaczego ten „fajny Tusk” jest atakowany.

Na przykład Südwestrundfunk – publiczna stacja radiowo-telewizyjna nadająca w południowych Niemczech na stronie internetowej w tekście pt. „Dziesiątki tysięcy żąda dymisji Tuska” pisze:

W Polsce premier Tusk stoi plecami przy ścianie. Dziesiątki tysięcy odpowiedziały na apel związków zawodowych zażądały jego dymisji podczas protestów.

Nie zabrakło opisu słynnego pomnika Donalda Tuska:

W pozie Lenina, z peruwiańskim kapeluszem na głowie i piłką nożną pod pachą. Tak widzą premiera przynajmniej polscy związkowcy.

SWR pisze, że coraz bardziej prawdopodobne są przedterminowe wybory, którego to scenariusza jeszcze pół roku temu nikt nie brał na serio i przypomina o 11-procentowej przewadze PiS nad PO.

Slaw/ BBC/ "Washington Post"/ „The New Zealand Herald”/ SWR.de/ "die Zeit"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych