Zaskakujące słowa Seremeta w Moskwie o wraku tupolewa i śledztwie smoleńskim. Jeszcze bardziej zaskakująca radość ze współpracy z Rosjanami

Andrzej Seremet i Jurij Czajka w czasie jednej z wcześniejszych wizyt polskiego prokuratora generalnego w Moskwie. Fot. wPolityce.pl / TVP Info
Andrzej Seremet i Jurij Czajka w czasie jednej z wcześniejszych wizyt polskiego prokuratora generalnego w Moskwie. Fot. wPolityce.pl / TVP Info

Prokurator generalny RP znów zmienił zdanie i stwierdził, że polskim śledczym jednak będzie potrzebny wrak TU-154M jako dowód w postępowaniu dotyczącym tragedii smoleńskiej. Co ciekawe, wyraził również zadowolenie ze współpracy ze stroną rosyjską. Choć w tej samej wypowiedzi przyznał, że wciąż nie przekazała ona ważnych dokumentów.

Andrzej Seremet oświadczył, że Polska chciałaby otrzymać od Rosji informacje, jak daleko zaszło rosyjskie śledztwo w sprawie katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem i kiedy można spodziewać się jego zakończenia.

Seremet, który uczestniczy w Moskwie w XVIII Dorocznej Konferencji i Zgromadzeniu Ogólnym Międzynarodowego Stowarzyszenia Prokuratorów (IAP), powiedział to w wywiadzie dla agencji ITAR-TASS.

Podczas pobytu w stolicy Rosji polski prokurator generalny spotka się ze swym rosyjskim odpowiednikiem Jurijem Czajką oraz przewodniczącym Komitetu Śledczego FR Aleksandrem Bastrykinem. Rozmowy dotyczyć mają pomocy prawnej i współpracy w śledztwie w sprawie katastrofy polskiego samolotu z 10 kwietnia 2010 roku, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.

Chcielibyśmy dowiedzieć się, jak daleko zaszło rosyjskie śledztwo i kiedy można spodziewać się jego zakończenia

- oznajmił Seremet.

Prokurator generalny RP podkreślił, że na pewno poruszy sprawę zwrotu wciąż znajdującego się na lotnisku w Smoleńsku wraku Tu-154M i terminu przekazania Polsce materiałów, o które występowała Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Dotyczą one statusu lotniska i zakresu obowiązków jego pracowników

- stwierdził.

Trzy i pół roku po katastrofie!!!

Seremet oświadczył też, że nie sądzi, by zakończenie polskiego śledztwa było możliwe w tym roku.

Brakuje nam końcowej dokumentacji medycznej, dokumentów związanych z lotniskiem i personelem, wraku samolotu i rejestratorów pokładowych

- wyliczył. Pytany o możliwość zakończenia polskiego śledztwa przed zwrotem wraku, prokurator generalny RP oznajmił, że "prokuratorzy chcieliby mieć go do swojej dyspozycji, ponieważ - po pierwsze - jest to własność państwa i - po drugie - ważny dowód rzeczowy".

W każdym razie będziemy dążyć do tego, aby wrak został zwrócony Polsce przed zakończeniem śledztwa

- zaznaczył.

Mimo wszystko Seremet wyraził zadowolenie ze współpracy polskiej i rosyjskiej prokuratury.

Spotykamy się często. Śledztwo w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem daje tej współpracy nieco inny impuls. Nie byłaby ona tak intensywna, gdyby nie to śledztwo, wymagające od nas stałych kontaktów

- powiedział.

W moskiewskiej konferencji, która potrwa do czwartku, uczestniczy około 900 prokuratorów i przedstawicieli kilkunastu organizacji międzynarodowych, m.in. Organizacji Narodów Zjednoczonych, Rady Europy, Unii Europejskiej i Wspólnoty Niepodległych Państw. Ponad 50 krajów reprezentują prokuratorzy generalni.

Uczestnicy dyskutują m.in. o tym, jakich norm moralnych musi przestrzegać prokurator w relacjach z władzami, policją, przestępcami, osobami poszkodowanymi, mediami i społeczeństwem obywatelskim. Konferencję zatytułowano "Prokurator a prymat prawa".

PAP, mtp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.