Antoni Macierewicz: Tusk nie dotrwa do końca kadencji, za dwa lata Platformy może w ogóle nie być. NASZ WYWIAD

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

wPolityce.pl: Coraz częściej pojawiają się pytania co może zrobić Donald Tusk by utrzymać władzę? Powszechna jest obawa przed prowokacją. Uważa pan to za realne?

ANTONI MACIEREWICZ, poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef Parlamentarnego Zespołu ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M: Na pewno Donald Tusk i jego najnowsza gwiazdka czyli minister Bartłomiej Sienkiewicz przygotowują opinię publiczną na jakieś nadzwyczajne wydarzenia. Budują potencjał prowokacji.

 

Jak ona może wyglądać?

Tego nie wiem. Ale już doprowadzili do tego, że retoryka nienawiści do kibiców prowadzi do kolejnych aktów przemocy wobec nich. Znowu wkraczają do gry ludzie, którzy myślą w kategoriach esbeckich, którzy uważają bicie za najlepszą metodę wymuszania swojej woli. A decyzja organizowania międzynarodowej konferencji w Warszawie 11 listopada ma prowokacyjny charakter.

 

Państwo ma monopol na przemoc?

Bez wątpienia tylko aparat państwowy ma prawo użycia przemocy wobec obywateli jeżeli jest to absolutnie konieczne i w sposób zgodny z Konstytucją. Ale forma przywołania tych słów, skierowanie ich jako pogróżka, jest całkowicie sprzeczna z duchem tej demokratycznej zasady a przede wszystkim tworzy atmosferę bezkarności przemocy. Na to nie można się zgodzić.

 

Dlaczego kibice znaleźli się na celowniku tej władzy?

To zaczęło się już kilka lat temu, kiedy kibice zaczęli pokazywać otwarcie i skutecznie swój patriotyzm. Okazało się, że te pokazy są oglądane przez setki tysięcy a czasem miliony widzów w telewizji i na meczach i niezwykle trudne do zmanipulowania. Przeciętny obywatel mógł zobaczyć, że wbrew propagandzie „głównego nurtu” Polacy są patriotami. Władza uznała, że to jest groźne bo uważa patriotyzm za pogląd antyrządowy. Stąd walka z kibicami, którzy najczęściej i najdobitniej swój patriotyzm demonstrują. Choć oczywiście nie jest to środowisko impregnowane na prowokacje czego dowodem był antylitewski transparent na stadionie Lecha.

 

Tę wojnę z kibicami zaczęła „Gazeta Wyborcza”. Dlaczego?

Właśnie dlatego, że są to środowiska jednoznacznie patriotyczne. Dziś ten dziennik i TVN osłaniają działania ministra Sienkiewicza, który przede wszystkim jest człowiekiem nie panującym nad sobą. A szef MSW, który nad sobą nie panuje to sytuacja groźna dla obywateli i dla państwa.

 

Jakiś dowód?

Człowiek, który by zastraszyć Polaków rzuca słowa „idę po was”, jest na tym stanowisku niebezpieczny.

 

Intelektualista dostał pistolet?

Raczej biznesmen, ten 'intelektualizm' jest osłoną dla interesów, które prowadził.

 

Czy Tusk dotrwa do końca kadencji?

Nie. To jest równia pochyła i gdyby myślał strategicznie poszedłby na szybkie wybory bo za dwa lata Platformy może w ogóle nie być. Tusk stał się zagrożeniem dla PO bo za wszelka cenę, kurczowo trzyma się władzy. Nie ma ani tyle siły ani wiary we własną formację by ja ratować nawet za cenę przejściowego oddania władzy. Bo Tusk i jego ludzie potrafią tylko „używać dnia”, a nie służyć Polsce czy choćby  własnej formacji.

rozm. JMK

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.