Horrendalnie wysoki VAT pozostanie dłużej. Jak to było? „Kłamaliśmy rano, nocą i wieczorem, nic nie robiliśmy w ciągu czterech lat"

Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Rząd Donalda Tuska po raz kolejny łamie obietnicę daną Polakom. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom 23-procentowa stawka VAT, którą rząd podwyższył od stycznia 2011 roku, nie przestanie obowiązywać w 2014 roku. Resort finansów opublikował prognozę, z której wynika, że wyższa stawka będzie obowiązywała do 2016 roku. RMF FM podaje, że w piątek dokument ma przyjąć rząd.

Gdy rząd Donalda Tuska przyjmował ustawę podwyższającą stawkę VAT zapowiadano, że wysoki poziom podatku zostanie utrzymany jedynie do 2014 roku. To miała być reakcja na pogarszającą się sytuację finansów państwa. Zgodnie z zapowiedzią stawka miała spaść o jeden punkt procentowy za rok.

Premier Donald Tusk od kilku miesięcy zapowiada, że prawdopodobnie rząd wycofa się z planów. Eksperci z kolei od dawna wskazują, że podatek VAT nie wróci do niższej stawki.

Jak informuje RMF FM kwestia VAT-u to nie jedyna negatywna dla Polaków decyzja. Resort finansów chce również zamrozić do 2016 roku próg podatku dochodowego. To niekorzystne dla podatników, bowiem chodzi o poziom zarobków, który decyduje o tym czy płacimy 18, czy 32 procent podatku PIT. W tej chwili ten próg to około 85 tysięcy złotych rocznie. Oznacza to, że z racji m.in. inflacji z roku na rok łatwiej będzie go przekroczyć i więcej osób będzie płacić wyższe podatki.

Z szacunków wynika, że pozostawienie wysokiej 23-procentowej stawki VAT będzie kosztowało każdego Polaka od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie.

Obowiązująca od 1 stycznia 2011 roku 23-procentowa stawka podatku VAT jest jedną z najwyższych w Europie. Rząd ogłosił podwyżkę w lipcu 2010 roku, a wprowadził kilka miesięcy później. Donald Tusk tłumaczył wówczas, że jest to sposób na uchronienie państwa przed spiralą zadłużenia.

KL,Rmf24.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.