Jaruzelski zostanie przebadany dopiero w połowie października

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Fakt/wPolityce.pl
fot. Fakt/wPolityce.pl

Termin wydania nowej opinii, czy zdrowie gen. Wojciecha Jaruzelskiego pozwala na sądzenie go za wprowadzenie w Polsce w 1981 r. stanu wojennego, został wydłużony do połowy października - poinformował w środę Sąd Okręgowy w Warszawie.

Badania są wyznaczone na połowę października, nie informujemy o ich dokładnym terminie

- powiedziała sędzia Maja Smoderek z warszawskiego sądu okręgowego. Dodała, że decyzji sądu po uzyskaniu wyników badań należy się spodziewać w drugiej połowie października.

W połowie lipca sąd okręgowy postanowił, aby biegli z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego po przeprowadzeniu badań 90-letniego Jaruzelskiego orzekli, czy stan jego zdrowia pozwala na udział w rozprawach i pod jakimi warunkami. Sąd wyznaczył biegłym termin na wydanie opinii do 1 września.

W pierwszej połowie lipca katowicki IPN - który oskarżał w sprawie stanu wojennego - wystąpił do sądu, aby zlecił weryfikację poprzednich opinii, zgodnie z którymi Jaruzelski nie może uczestniczyć w procesach sądowych ze względu na stan zdrowia. Wniosek w tej sprawie został skierowany po obchodach 90. urodzin generała w warszawskim hotelu z udziałem jubilata. Jaruzelski zapewniał w lipcu, że wróci na ławę oskarżonych, jeśli lekarze uznają to za możliwe.

Jaruzelski jest oskarżony przez IPN o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał i wprowadził w Polsce 13 grudnia 1981 r. stan wojenny. W oddzielnym procesie stoi też pod zarzutem kierowania masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Latem 2011 r. lekarze uznali, że przez co najmniej 12 miesięcy generał nie może uczestniczyć w obu procesach - jego sprawy wtedy formalnie zawieszono. W połowie 2012 r. zespół biegłych lekarzy różnych specjalności orzekł, że Jaruzelski jest trwale niezdolny do udziału w nich.

W styczniu 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą Jaruzelskiego w celu likwidacji Solidarności, zachowania ówczesnego ustroju oraz osobistych pozycji we władzach. Uwzględniając wniosek IPN, sąd wymierzył wtedy karę dwóch lat w zawieszeniu b. szefowi MSW gen. Czesławowi Kiszczakowi za udział w tej grupie przestępczej. Od tego zarzutu uniewinniono zaś b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię.

Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w czerwcu prawomocnie utrzymał uniewinnienie Kani, bezterminowo odroczył w lipcu decyzję ws. zażalenia pionu śledczego IPN na zawieszenie - z powodu złego zdrowia Kiszczaka - postępowania apelacyjnego wobec niego. Zarazem SA prawomocnie utrzymał decyzję SO o zawieszeniu procesu Kiszczaka za przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" w 1981 r. z powodu jego złego zdrowia.

PAP/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych