Wydaje się, że komunistyczny dyktator Wojciech Jaruzelski wciąż może liczyć na ochronę polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jak informuje "Super Express" sądzony za wprowadzenie stanu wojennego Jaruzelski wciąż nie został ponownie przebadany. IPN skierował do sądu wniosek o ponowne zbadanie generała m.in. po publikacjach portalu wPolityce.pl.

Przypomnijmy - na początku lipca Jaruzelski wziął udział w hucznej imprezie z okazji swoich urodzin. Jak relacjonowali świadkowie, komunista był w świetnej formie. Uraczył nawet gości 40-minutowym przemówieniem. Gdy do mediów dotarły zdjęcia z imprezy, zaczęto publicznie zadawać pytania, jak to możliwe, że Jaruzelski nie może - z racji zdrowotnych - brać udziału w procesie, jaki toczy się w jego sprawie, a może brać udział w imprezach na swoją cześć.

Po publikacjach na ten temat prokurator Ewa Koj z katowickiego IPN zwróciła się do Sądu Okręgowego w Warszawie o ponowną analizę opinii biegłych dotyczących stanu zdrowia generała Wojciecha Jaruzelskiego.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Jaruzelski jednak przed sądem? Po urodzinowym bankiecie prokuratorzy IPN zażądali od sądu ponownej opinii nt. stanu zdrowia generała

Sąd podzielił wątpliwości związane z obecnością Jaruzelskiego na swoich urodzinach. Na wniosek IPN zlecił lekarzom wydanie nowej opinii, czy zdrowie gen. Wojciecha Jaruzelskiego pozwala na sądzenie go za wprowadzenie w Polsce w 1981 r. stanu wojennego. Mają na to czas do 1 września - informowała rzeczniczka warszawskiego sądu Agnieszka Domańska.

CZYTAJ TAKŻE: Jaruzelski na badania lekarskie! Potem na salę sądową? Sąd zlecił lekarzom wydanie nowej opinii nt. stanu zdrowia generała

Jak się jednak okazuje lekarze nawet nie zaczęli badać Jaruzelskiego. Mieli na to czas przez ostatni miesiąc. Obecnie mija wyznaczony przez sąd termin. Czy oznacza to, że Jaruzelskiego biegli nie przebadają dyktatora? Na to wygląda.

Badanie nie zostało przeprowadzone

- potwierdza "SE" rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie Maja Smoderek. Niestety nie umiała wytłumaczyć, dlaczego doszło do takiej sytuacji.

Smoderek zaznacza jednak, że sąd wyznaczył termin badań lekarskich.

Termin nie zostanie podany do publicznej wiadomości. O ewentualnych dalszych czynnościach w tej sprawie sąd będzie informował, jeżeli zapadną kolejne decyzje lub zostanie wyznaczony następny termin rozprawy

- mówi gazecie.

Bagatelizowanie sprawy badań lekarskich Wojciecha Jaruzelskiego jest czymś skandalicznym. Ciążą na nim bowiem bardzo poważne zarzuty. Jest oskarżony przez IPN o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał i wprowadził w Polsce stan wojenny. W oddzielnym procesie ma również zarzuty kierowania masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Jednak procesy stanęły w zeszłym roku, właśnie z racji złego stanu zdrowia.

Czy polskie państwo zaakceptuje fakt, że Jaruzelski chory jest jedynie na sali sądowej?

KL