Kolejne kłamstwa i insynuacje pod adresem śp. Lecha Kaczyńskiego. Dlaczego leciał do Katynia? By zacząć kampanię. Tajna instrukcja PO

Fot. KPRM.GOV.PL
Fot. KPRM.GOV.PL

Kłamstwa trzeba powtarzać - zdaje się o tym pamiętać Platforma Obywatelska, która w lipcu 2013 roku wróciła do szerzenia kłamstw o przyczynach tragedii smoleńskiej oraz o motywacjach śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Gazeta Polska Codziennie" dotarła do pisma biura prasowego PO z 13 lipca 2013 roku.

W dokumencie rozsyłanym posłom znajdują się szczegółowe wytyczne, jak mówić o tragedii z 10 kwietnia. Politycy mogli przeczytać, że za katastrofę „odpowiadają polscy piloci”, a wizyty w Katyniu nie były rozdzielone. W dokumencie mówi się o katastrofie "prezydenckiego samolotu", co ma zdjąć z rządu odpowiedzialność za wydarzenie.

Dokument przytacza jedno z wystąpień Macieja Laska, który powtarza nierzetelne ustalenia raportu Jerzego Millera. Politykom PO przypomniano również główne tezy raportu komisji badającej tragedię smoleńską oraz zmanipulowany komunikat Naczelnej Prokuratury Wojskowej. W dokumentu wynika, że prokuratorzy i biegli ostatecznie wykluczyli obecność materiałów wybuchowych na wraku tupolewa, co nie jest zgodne z prawdą. Na ostateczne wyniki wciąż czekamy.

Równie kłamliwy jest wątek związany z insynuacjami pod adresem nieżyjącego prezydenta. Dlaczego śp. Lech Kaczyński chciał lecieć do Katynia? Chodziło o uczczenie niezwykle ważnej, 70. rocznicy zbrodni katyńskiej? Nic bardziej mylnego. Zdaniem PO, chodziło jedynie o kampanię wyborczą. Dokument przytacza wyniki sondaży, które mówią, że Lech Kaczyński miał gorsze poparcie w sondażach niż Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski, startujący w prawyborach w Platformie, a także podsumowuje ile razy śp. prezydent był obecny w Katyniu na uroczystościach rocznicowych. Wniosek z tej prezentacji ma być jasny - prezydent chciał cynicznie wykorzystać tę datę, by móc liczyć na poprawę notowań sondażowych.

Równie niegodziwy przekaz na temat tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego trudno stworzyć. Jednak PO ma w tym długoletnią tradycję.

Rzecznik PO Paweł Olszewski został zapytany, kto jest autorem tego dokumentu. W rozmowie z "GPC" miał odpowiedzieć, że to zależy od tematyki i zakończył rozmowę. Zdaniem gazety nad tego typu przekazani dotyczącymi Smoleńska prace toczą się w Kancelarii Premiera.

Antoni Macierewicz zauważa, że tezy dokumentu są „bezpośrednim nawiązaniem do SMS-a rozsyłanego w Platformie od razu po katastrofie”.

W dokumencie pada pytanie: „Dlaczego prezydencki samolot lądował we mgle?”, i adresaci otrzymują odpowiedź: „Lądował we mgle, bo prezydent Lech Kaczyński chciał w Katyniu rozpocząć kampanię prezydencką

– przypomina.

Kłamstwo smoleńskie i ataki na nieżyjącego prezydenta trwają do dziś. Obecnie to PO podgrzewa smoleńskie emocje. Kto gra tą tragedią?

KL

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.