Premier przestrzega przed ewentualnym atakiem na Polskę: "Wiemy z doświadczenia, że jeśli sami sobie nie pomożemy, to nikt skutecznie nas nie obroni"

Fot. KPRM.gov.pl
Fot. KPRM.gov.pl

Premier Donald Tusk na spotkaniu z żołnierzami 25. Brygady Kawalerii Powietrznej mówił o tym, jak ważne - w jego opinii - jest polskie wojsko i inwestycje państwa w armię.

Wszędzie gdzie polski żołnierz działa, tam wzrasta bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Chcę wyraźnie to podkreślić – dzięki waszej uwadze i oddaniu, reputacja polskiego żołnierza jest znakomita

- mówił szef rządu na spotkaniu w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej w Nowym Glinniku koło Tomaszowa Maz.

Tusk zwrócił się również do żołnierzy wracających z zagranicznych misji:

Wracają do domu polscy żołnierze po latach ciężkiej służby, wspominając ofiary poległych i rannych – z pełną świadomością, że misja afgańska była misją na rzecz obrony naszej ojczyzny. W takich czasach żyjemy, że obecność polskiego żołnierza bardzo daleko od naszych granic jest służbą na rzecz obrony naszych granic. Chcę podkreślić, że wasza obecność w Afganistanie i wcześniej w innych misjach nie były daremne. To nie tylko zwiększenie możliwości współpracy z naszymi sojusznikami, koordynacja działań, to nie tylko coraz większe umiejętności techniczne i sprawdzenie w warunkach bojowych. To nie tylko bardzo dobra opinia o polskich żołnierzach wśród naszych sojuszników

- oceniał premier.

Donald Tusk zwrócił również uwagę na możliwe zagrożenia Polski. Jak ocenił, największym zabezpieczeniem polskich granic jest oparcie się o rozwój naszej armii, a nie sojusze zagraniczne:

Chcemy, by ten opłacony boleśnie kapitał doświadczenia służył Polsce i naszym sojusznikom wszędzie i zawsze, gdzie taka potrzeba będzie istniała. Tak jak my możemy liczyc na nich, gdy zagrożenie będzie dotyczyło naszych ojczyzny. Ta akcja powrót do domu to sprawdzian logistyczny. To na czym nam zależy: by polski żołnierz był wyposażony w możliwie najlepszy sprzęt. Prowadzimy ten wielki narodowy projekt „Polskie Kły”. To ma być skuteczna metoda odstraszania tych, którzy chcieliby w przyszłości naszą ojczyznę zaatakować. Dlatego nie wahamy się, by tak wielka akcja modernizacyjna stała się faktem. 70 najnowocześniejszych śmigłowców to także możliwość uruchomienia produkcji w naszym kraju

- podkreślając, że to zastrzyk dla polskiej gospodarki oraz awansu technologicznego.

Premier zwrócił też uwagę na wątek finansowy:

Chciałem powiedzieć, że chociaż czasy nie są łatwe – także finansowe – oszczędzając w 2013 roku postanowiliśmy nie naruszać środków, które trafiają bezpośrednio do żołnierzy i tego projektu modernizacji. Jeśli Polskie Kły mają stać się faktem, to nie możemy na polskich żołnierzach i najnowocześniejszym sprzęcie

- przekonywał Tusk, mówiąc, że jest to naturalną kontynuacją wczorajszych wystąpień Bronisława Komorowskiego.

Po chwili wrócił jednak do wątku potencjalnego ataku na Polskę:

Nikt nie może mieć wątpliwości, że bezpieczeństwo Polski jest w waszych rękach – w waszych, a nie w rękach sojuszników. Doceniamy, że gwarantem bezpieczeństwa jest Pakt Północonatlatycki. A wiemy z doświadczenia, że jeśli sami sobie nie pomożemy, to nikt skutecznie nas nie obroni. Dlatego będziemy dbali o to, by polskie wojsko było najnowocześniejszym i w wymiarze kotnynetalnym i globalnym

- deklarował premier.

I dodawał:

Moje doświadczenie mówi mi, że tym chętniej sojusznicy pomagają w sytuacjach krytycznych, im bardziej będą pewni, że jesteśmy zdolni do obrony granic. Tak to jest i było w historii – najlepszych sojuszników ma silny kraj. Ten kto nie jest silny, ma sojusze na papierze.Budujemy armię nowoczesną, która będzie pożądanym sojusznikiem dla każdego. Dlatego jeszcze raz przyjmijcie słowa uznania od polskiego rządu i wszystkich obywateli

- zakończył Tusk.

lw

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.