Bojówki aborcjonistów wkraczają do kościołów! Zdemolowali katedrę w Chile, do której wtargnęli podczas Mszy św. Jaki będzie następny krok?

Catholic News Agency
Catholic News Agency

25 lipca w Santiago uczestnicy proaborcyjnej manifestacji, domagający się legalizacji i bezpłatnego dostępu do aborcji, wdarli się do stołecznej katedry, zakłócając odprawiającą się tam Mszę św. w święto św. Jakuba Apostoła, patrona miasta. W nabożeństwie uczestniczył burmistrz.

Manifestanci zdemolowali wnętrze świątyni, niszcząc konfesjonały, bezczeszcząc ołtarze boczne i malując na ścianach napisy. Ze zdemolowanych ławek wznieśli barykady. Dopiero interwencja policji, przy współudziale wiernych przebywających w świątyni, zdołała ich powstrzymać. Kilkadziesiąt osób trafiło do aresztu.

Całe zajście potępił chilijski prezydent Sebastian Pinera. Zapowiedział on ukaranie sprawców. Natomiast rzeczniczka organizacji „Płeć i równość” stwierdziła, że, chociaż sama nie jest zwolenniczką przemocy, to jednak "rozumie motyw protestujących, którzy czuli się uciskani, dyskryminowani i prześladowani przez instytucję, w tym przypadku przez instytucję katolicką co może się przejawiać właśnie tak, jak wczoraj w katedrze".

Obchodzimy święto św. Jakuba Apostoła, w obecności burmistrza, powierzając Panu Bogu i dziękując za tak wielu katolików, którzy służą społeczeństwu. Przeżywaliśmy Mszę św. w atmosferze spokoju i skupienia, gdy nagle wtargnęli protestujący

- powiedział biskup archidiecezji Santiago de Chile Ossandon Buljevic.

Prawda jest taka, że zawsze jesteśmy skłonni do dialogu, do cywilizowanej debaty. Wierzymy w dany przez Boga dar rozumu. Dlatego zapraszamy wszystkich do protestu w sposób, który oparty jest na szacunku dla prawa, demokracji i godności innych osób

- podkreślił biskup.

Działania antykatolickich środowisk są coraz bardziej zuchwałe. Wkraczają do świątyń, na wykłady biskupów i zieją niepokojącą nienawiścią. Kiedy zaczną podpalać kościoły?

 


mall, mc / pl.radiovaticana.va, Catholic News Agency

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.