Jacek Rostowski wprowadzał w błąd opinię publiczną

- mówił Adam Hofman na antenie Polsat News, komentując pomysł Prawa i Sprawiedliwości na powołanie komisji śledczej, która miałaby się zająć sprawdzeniem stanu finansów publicznych.

Jest też inny dowód, prof. Stanisław Gomułka, który zrezygnował z uczestnictwa w rządzie. Zrobił to po tym, jak budżet nie był do zrealizowania, a tłumacząc powody odejścia mówił o wymianie zdań, gdy mówiono mu, że „nie reformujemy budżetu, ale nie zrobimy nic, bo czeka nas konfrontacja z PiS”

- przekonywał rzecznik PiS.

Ocena poczynań ministra finansów jest bardzo krytyczna:

To pytanie czy jest kłamcą czy nieudacznikiem. Potrzebna jest komisja śledcza. Dziura budżetowa w normalnym systemie demokratycznym obaliłaby rząd. Dziura Bauca obaliła przecież rząd. Dlaczego dziura Rostowskiego nie wywołuje emocji?

- irytował się Hofman.

Poseł PiS przekonywał, że pomysł jego partii na powołanie komisji śledczej pozwoli wyjaśnić, czy działania Rostowskiego były świadomym wprowadzaniem opinii publicznej w błąd:

Jeśli tak, to jest to przestępstwo

- stwierdził Hofman.

Dodał również, że postawa pozostałych ugrupowań w tej sprawie zobrazuje ich nastawienie do pomysłów rządzącej koalicji i stylu prowadzenia rządów:

To jest kolejny moment, kiedy trzeba sobie powiedzieć, mówię o partiach w parlamencie – to dotyczy także PSL-u – żeby się opowiedzieć i powiedzieć „dosyć”. Nie zwalniam tutaj ludowców od odpowiedzialności, ale jeśli chodzi o relacje Rostowski-Pawlak i Rostowski-Piechociński to one nie są usłane różami

- oceniał.

Hofman był pytany o ewentualnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości na ministra finansów w kolejnym rządzie. Polityk przyznał, że w grę wchodzi kandydatura Zyty Gilowskiej:

Ja bym bardzo chciał, uważam, ze pani profesor ma tego typu kompetencje. Stan zdrowia pani profesor to jest rzecz, która dla niej jest bardzo ważnym wskaźnikiem, więc dziś takiej odpowiedzi nikt nie potrafi udzielić

- mówił Hofman.

W rozmowie wrócił również pomysł Platformy Obywatelskiej na zmiany w sposobie finansowania partii politycznych. PiS - jak zapewnił Hofman - będzie im przeciwny:

Moim zdaniem dziś toczy się spór o kształt demokracji. Uważam, że dziś jest tak, że ten system nie jest wolny od wad, ale za głosem wyborców idzie dziś grosz publiczny. A Platforma chce zamienić to na system, gdzie oligarchowie i ludzie bardzo bogaci będą przekazywać pieniądze. Wiemy, że w świecie biznesu nie dzieje się dziś za darmo, będą po prostu kupowane ustawy

- mówił, deklarując, że PiS "zagłosuje za tym, by zostało tak jak jest".

svl, Polsat News