Sikorski odpowiada środowiskom żydowskim: "Zarzuty o antysemityzm są nieuprawnione. W Izraelu też obowiązują prawa, które są niedogodne dla ludzi innych wyznań"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Moją odpowiedzialnością jest doprowadzenie do sukcesu szczytu Partnerstwa Wschodniego i otworzenie Ukrainie perspektywy europejskiej. (...) Bardzo się zdziwiłem, że PiS był tak głuchy na ten argument

- mówił Radosław Sikorski, komentując w "Faktach po Faktach" uchwałę Sejmu upamiętniającą zamordowanych w Wołyniu.

Minister spraw zagranicznych w trakcie rozmowy był pytany o to, w jaki sposób będzie chciał znaleźć oszczędności, które w każdym resorcie nakazał premier Tusk do spółki z ministrem Rostowskim.

Dokumenty z MF opiewają bodajże na 112 mln złotych. To żeby pani uświadomić jest ok. 6,5% budżetu MSZ, który wynosi 1,7 miliarda. Proszę pamiętać, że mój resort jest specyficzny, bo nasze ministerstwo nie realizuje wielkich programów, ale dużo wydaje na opiekę konsularną. Większość pieniędzy wydajemy w walutach obcych, gdzie już jesteśmy stratni na różnicach kursowych... Także będzie nam bardzo trudno, ale już szukamy oszczędności, staram się być gospodarny, zamknęliśmy placówki tam, gdzie nie były absolutnie konieczne, sprzedajemy mienie w miejscach, gdzie zamknęliśmy placówki...

- tłumaczył szef resortu spraw zagranicznych.

Sikorski przekonywał też, że konieczne oszczędności mogą wpłynąć na codzienne działanie ministerstwa, któremu przewodzi:

Kolejną specyfiką MSZ jest to, że w tych 1,7 mld - 380 milionów to składki do organizacji międzynarodowych. Nie mogę nie zapłacić składki. Nie będzie łatwo, ale bardzo intensywnie szukamy oszczędności. (...) Uważam, że lepiej jest, gdy pracuje trochę mniej urzędników, ale lepiej zarabiają i mają więcej amunicji na działanie. Dałem naszym dyplomatom 4 razy większe fundusze dyspozycyjne, ale zmniejszyłem liczbę urzędników

- argumentował.

Nie wykluczam, że będę musiał zamknąć 1-2 konsulaty. To nie są łatwe decyzje... Ich obowiązki przejmą wtedy inne placówki, ale to może być mniej dogodne dla turystów. Rozważamy różne opcje, na przykład zastąpienie stałego konsulatu dyżurami konsularnymi albo umieszczeniem konsula zawodowego w miejscu honorowego

- dodał szef MSZ.

Sikorski odniósł się również do izraelsko-polskich sporów o ubój rytualny. Jego zdaniem "nieporozumienie" między obydwoma państwami zaczyna się wyjaśniać:

Sprawa jest przedmiotem lobbingu, po obu stronach. Mam wrażenie, że to nieporozumienie, z którym mieliśmy do czynienia, zaczyna się wyjaśniać, że do społeczności żydowskiej dociera, że to nie jest tak, że parlament zakazał pozyskiwania koszernego mięsa. Wedle mojej opinii prawnej ustawa nadal zezwala na pozyskiwanie mięsa do celów religijnych.

- mówił Sikorski.

Przekonywał również, że zarzuty ze strony niektórych środowisk o antysemityzm polskich parlamentarzystów są krzywdzące i nieprawdziwe:

Te zarzuty były całkowicie nieuprawnione. W Sejmie oś podziału była pomiędzy tymi, którzy jak nasz koalicjant są uwrażliwieni na miejsca pracy w rolnictwie, a ludźmi uwrażliwionymi na prawa zwierząt. (...) W Izraelu też obowiązują prawa, które są niedogodne dla ludzi innych wyznań, np. brak ślubów cywilnych, ale my nie protestujemy w takich sprawach

- oceniał Sikorski.

W trakcie wywiadu powróciła też kwestia uchwały upamiętniającej pomordowanych na Wołyniu. Sikorski podtrzymywał swoje stanowisko z sejmowej debaty:

Mówiłem o tym w Sejmie i rozumiem ból, potrzebę nazwania tej bezprzykładnej zbrodni najostrzejszym możliwym terminem, aby wyrazić nasz emocjonalny stosunek do tej sprawy i opisać fakt, który mieści się w dość luźnej definicji ludobójstwa. (...) Każdy z nas ma swoją sferę odpowiedzialności. Ja rozumiem tych, którzy chcieliby ostrzej; mam nadzieję, że oni też rozumieją moją odpowiedzialność za skutki naszej decyzji. To jest taki dramat: nikt nam nie podziękuje za kryzys czy awanturę, której zapobiegamy. Dzisiaj awantury w stosunkach polsko-ukraińskich nie ma

- przekonywał Sikorski.

I wracał do argumentu odpowiedzialności Polski za proces integracji Ukrainy z UE, któremu ostrzejsza wersja uchwały mogłaby zaszkodzić:

Moją odpowiedzialnością jest doprowadzenie do sukcesu szczytu Partnerstwa Wschodniego i otworzenie Ukrainie perspektywy europejskiej. (...) Bardzo się zdziwiłem, że PiS był tak głuchy na ten argument

- dodawał szef MSZ.

Sikorski oceniał też wewnętrzne spory w Platformie Obywatelskiej. Nie ukrywał swojego dystansu do postulatów Jarosława Gowina, choć - jak przyznał - pewne racje są po jego stronie:

Rozumiem motywy Jarosława Gowina, bo sam byłem kandydatem w prawyborach startującym ze słabszej pozycji. Nie zgadzał się na początku... W moim subiektywnym odczuciu to ja ją wygrałem, co zresztą niewiele dało... Ale co innego prawybory o stanowisko głowy państwa, wstęp do wyborów, które mają charakter zewnętrzny i które nie osłabiają partii. A to jest sprawa wewnątrzpartyjna, która może zaszkodzić mojej partii, która ostatnio ma nienajlepsze sondaże...

- ubolewał Sikorski.

Kończąc, zapewnił, że pogarszające się sondaże dla Platformy powinny być dla polityków PO impulsem do cięższej pracy:

Uważam, że to jest test charakterów i bodziec do większych wysiłków, a nie zmiany lidera. Jestem zdecydowany głosować na Donalda Tuska

- zakończył.

svl, tvn24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych