Minister Szumilas naciągała urzędowe dane i fałszowała informacje byle tylko zachęcić do posyłania sześciolatków do szkół? Sprawę zbada prokuratura

Fot. Profil Krystyny Szumilas na FB
Fot. Profil Krystyny Szumilas na FB

Minister edukacji narodowej przekroczyła swoje uprawnienia urzędowe i poświadczyła nieprawdę? Zbada to prokuratura, która otrzymała zawiadomienie w tej sprawie. Złożył je do Prokuratury generalne poseł PiS Tomasz Kaczmarek.

Ja dowiedział się dziennik „Rzeczpospolita” poseł Kaczmarek zwrócił uwagę, że Szumilas w kampanii przygotowywania sześciolatków do pójścia do szkoły powoływała się na dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego, z którego wynikało, że 90 procent placówek jest przygotowana do przyjęcia maluchów.

Tymczasem pracownicy Sanepidu przyznali, że badania były tak przeprowadzone, że nawet szkoła zupełnie nieprzygotowana do przyjęcia sześciolatków miała bardzo dobry wynik.

Kolejna sprawa, której zdaniem polityka PiS powinny przyjrzeć się organy śledcze, to wpis na blogu z lutego tego roku, w którym minister Szumilas pisała o pozytywnych odczuciach rodziców, których dzieci poszły do szkół w wieku sześciu lat na podstawie badania CBOS. Urzędnicy MEN wykazali tymczasem, że Szumilas umieściła na blogu informacje, których... w ogóle nie było w badaniu, na które się powołała.

Slaw/ "Rzeczpospolita"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.