A jednak hucpa? Dwaj mężczyźni podejrzani o alarmy bombowe zwolnieni do domów. Przewidywaliśmy to już wczoraj

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / G. Jakubowski
fot. PAP / G. Jakubowski

Jestem święcie przekonany, że zatrzymani goście nie mają wiele wspólnego ze sprawą. Zostali zatrzymani jako – mówiąc żargonem policyjnym – jeńcy. Jutro pewnie wyjdą

- mówił wczoraj w rozmowie z portalem wPolityce.pl Dariusz Loranty, wieloletni pracownik Wydziału ds. Terroru Kryminalnego i Zabójstw KSP.

Dziś dwaj mężczyźni zatrzymani w związku z fałszywymi alarmami bombowymi zostali zwolnieni do domów. Nie przedstawiono im żadnych zarzutów.

Do tej pory zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do przedstawienia zarzutów dwóm zatrzymanym osobom. Trwają intensywne działania prokuratury i policji zmierzające do ustalenia sprawcy, bądź też sprawców tych karygodnych czynów

- czytamy w oświadczeniu zamieszczonym po południu na stronie prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Jej rzeczniczka Marta Zawada-Dybek nie chciała dodać nic więcej. Zatrzymani zostali już zwolnieni do domów.

Jeszcze wczoraj minister spraw wewnętrznych przekonywał, że to zwyczajny chuligański wybryk, a sytuacja jest pod kontrolą. Czego dowiemy się teraz?

 

CZYTAJ TAKŻE: "Jesteśmy skazani na mydlenie oczu opinii publicznej" - były negocjator policyjny o alarmach bombowych

PAP/ mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych