Niesiołowski przeciwny referendum ws. 6-latków: "był Katyń. Oświęcim, okupacja, 45 lat komunizmu"...

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Stefan Niesiołowski o edukacji 6-latków. Już samo to brzmi absurdalnie. ZA co dopiero przy bliższym zetknięciu...

Dziarski poseł PO w studiu TVN24 spotkał się z Tomaszem Elbanowskim ze Stowarzyszenia i Fundacji Rzecznik Praw Rodziców. Złożenie blisko miliona podpisów pod wnioskiem o referendum ws. wycofania się z rządowej reformy komentował tak:

Jest to demagogia żałosna zupełnie.

To jest wykorzystywanie dzieci do walki politycznej.

To jest demagogiczna akcja polityczna, antyrządowa.

To jest właściwie przeciwko tym dzieciom, dlatego że one później już tego roku nie nadrobią.

W interesie dzieci ta reforma wejdzie. Pani Elbanowska może zaklinać rzeczywistość, odrzucimy wniosek o referendum i przegłosujemy w Sejmie dobre dla dzieci, dla rodzin, dla Polski rozwiązanie.

Czyli dosyć standardowo, ale program trwał aż 12 minut, więc szef komisji obrony narodowej miał czas, by w trakcie przytaczania dziesiątek rzeczowych argumentów przez przedstawiciela akcji „Ratuj Maluchy” przeładować broń i wystrzelić dosadniej. Mówiąc, że nie ma pieniędzy na pomysły stowarzyszenia (co nie jest prawdą, bo chodzi o przesunięcie subwencji ze szkół na przedszkola) Niesiołowski wyłożył Elbanowskiemu:

Nie jesteśmy Luksemburgiem. Nie wiem, czy pan wie, że był Katyń, Oświęcim, okupacja, 45 lat komunizmu. To było bardzo wiele opóźnień i że my nie jesteśmy Europą Zachodnią.

Myślą Państwo, że nieprzygotowana i wątpliwa reforma edukacji nie ma nic wspólnego z Katyniem? Od teraz moga państwo nie trwać już w błędzie. Poseł Platformy mówił ponadto:

To jest inicjatywa szkodliwa dla dzieci i szerzej dla społeczeństwa. Inicjatywa, która służy ludziom w wielkich miastach. Dla środowisk biedniejszych, prowincjonalnych… opóźnienie przez całe życie.. to, co robią ci ludzie, którzy przynieśli dzisiaj te pudła do Sejmu, przez całe życie często te biedne dzieci nie będą mogły nadrobić tych braków, jeżeli nie pójdą w wieku 6 lat do szkoły.

Ale na szczęście są politycy na tyle odpowiedzialni, którzy odrzucą ten pomysł. On nie będzie zrealizowany.

Ze słowotokiem Niesiołowskiego Elbanowski próbował mierzyć się na argumenty. Próżne to starania, bo poseł PO tej metody nie zna. Doszło więc do kolejnej kompromitacji i popisu arogancji posła PO.

Elbanowski: Być może nasze pomysły by wygrały w referendum, ale pan premier uważa, ze lepiej by był inaczej. Uważam, że to jest zdanie, z którego premier powinien się wytłumaczyć. Bo jednak naród jest suwerenem, a nie partia.

Niesiołowski: Ale nie wy. Ale nie wasze pudła.

Elbanowski: To my, naród. To nie są pudła.

Niesiołowski: Pan jest tym narodem?

Elbanowski: Reprezentuję milion osób.

Niesiołowski: Mnie wyborcy wybrali, a pana kto wybrał?

Elbanowski: Świetnie, zróbmy między nimi referendum. Niech się wypowie suweren.

(…)

Niesiołowski: Parlament to jest naród, a nie demagogiczna akcja.

Elbanowski: Nie! Naród to jest naród.

Parlament to jest naród - zapamiętajmy tę mądrość Niesiołowskiego. Gdy Platforma jest w coraz poważniejszych opałach, ten argument może powracać.

znp

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------------------

Interesujesz się polityką?Chcesz wiedzieć więcej?

Zajrzyj na wSklepiku.pl!Znajdziesz tam bogatą ofertę książek w tym temacie.

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych