Budowa struktur powiatowych, Marsz Pamięci Kresów i być może blokada Sejmu - CZTERY PYTANIA do Roberta Winnickiego o plany narodowców

Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak

wPolityce.pl: W miniony weekend odbył się Kongres Ruchu Narodowego, w którym wzięli udział przedstawiciele kilkudziesięciu organizacji prawicowych, wchodzących w skład RN. Jesteście z niego zadowoleni?

Robert Winnicki, członek kierującej Ruchem rady decyzyjnej: Kongres oceniam bardzo pozytywnie. Pod każdym względem - organizacyjnym, liczby uczestników, wagi podnoszonych spraw - oceniam spotkanie bardzo dobrze. Dochodzą do mnie głosy, że uczestnicy wyjechali z naładowanymi bateriami. Sądzę, że ten pierwszy Kongres był więc sukcesem. Ważne, że udało nam się pokryć koszty tego spotkania z datków uczestników. To pokazuje, że jesteśmy zdolni do organizacji dużych imprez w oparciu o pracę społeczną organizatorów oraz datki uczestników i sympatyków Ruchu.

Media wiele miejsca poświęciły Kongresowi. Jak Pan ocenia reakcję na Kongres?

Reakcje medialne są różne. Rzeczywiście jest ich dużo, co nas cieszy. Jednak w mediach słychać było różne opinie i nastawienie. Po Kongresie mieliśmy w miarę rzetelną relację PAP. W mediach mainstreamowych słychać było typowe dla nich straszenie narodowcami, a w mediach związanych z "Gazetą Polską" widać było skandaliczne przemilczanie. W tych mediach wyeksponowano głównie kilkuminutową wypowiedź Bohdana Poręby, który zabrał głos w czasie wolnych wypowiedzi. Reakcje są więc różne. Jednak wszystkie pokazują, że establishment medialno-polityczny - od Millera i Palikota po Jarosława Kaczyńskiego - dostrzegł Ruch Narodowy i poczuł się nim zagrożony.

Sprawa Bohdana Poręby, o którym Pan wspomniał, odbiła się szerokim echem w mediach. Portal Niezalezna.pl krytykował zaproszenie go jako gościa honorowego, a Rafał Ziemkiewicz mówi "Super Expressowi", że sposób potraktowania Poręby to dobra rekomendacja.

Wstęp na Kongres Ruchu Narodowego był otwarty. Każdy, kto zarejestrował się i wniósł opłatę przy wejściu, mógł wziąć udział w Kongresie. Wśród 1300 osób zrobił tak również Bohdan Poręba. W drugiej części Kongresu, która była rozbita na kilka paneli, na koniec przewidziano wystąpienia dotyczące różnych inicjatyw społecznych. W tej części głos zabrał również Poręba, który poprosił o możliwość zaprezentowania filmu o Jedwabnem. Ten głos został mu na koniec udzielony. To jest cała tajemnica. On nie był żadnym gościem honorowym, nie był w ogóle gościem, ale uczestnikiem Kongresu. Portal Niezalezna.pl w sposób skrajnie zmanipulowany, świadomie i z premedytacją zełgał w tej sprawie. Co ciekawe, taki zmanipulowany tekst był jedyną reakcją na nasz Kongres. Na portalu nie pojawiło się 8 godzin przemów, nie pojawił się kombatant NSZ otwierający zjazd, nie pojawili się Polacy z Litwy, Białorusi, Ameryki Łacińskiej, Anglii, nie pojawili się przedstawiciele organizacji społecznych. Tego w mediach Tomasza Sakiewicza nie znajdziemy. Tam znalazła się jedynie wzmianka o kilkuminutowym wystąpieniu Bogdana Poręby. To jest manipulacja niesłychana, o którą nie pokusiły się nawet TVN, "Gazeta Wyborcza", czy inne tego typu gadzinowe media.

Jakie są Wasze dalsze plany? Kongresem zaczynacie działalność. Co dalej?

Plany organizacyjne zakładają przystąpienie do budowy struktur na szczeblu powiatowym, jak tylko zatwierdzimy wszystkie sztaby wojewódzkie, co powinno się odbyć do końca tygodnia. Z drugiej strony skupiamy się na kilku ważnych dla nas wydarzeniach. Po pierwsze chodzi o sprawę bulwersującej propozycji urządzania w Sejmie urodzin Wojciecha Jaruzelskiego. Ruch Narodowy podejmie akcję niedopuszczenia do tego wydarzenia. Będziemy wywierać presję na marszałek Ewę Kopacz oraz na SLD, by nie doszło do tego spotkania. A jeśli to nie pomoże, być może zablokujemy wejścia do Sejmu i nie dopuścimy do tego spotkania. Drugą sprawą, na której będziemy się skupiać, jest Marsz Pamięci Kresów organizowany 11 lipca. Włączamy się w uroczystość związaną z rocznicą ludobójstwa na Wołyniu, dokonanego przez ukraińskich szowinistów.

Rozmawiał KL

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.