Kto to jeszcze pamięta? Adam Michnik zbesztany za koncepcję "Wasz prezydent, nasz premier". Mazowiecki ujawnia nieznany list Turowiczów

fot. PAP/ Rafał Guz
fot. PAP/ Rafał Guz

List od Jerzego i Anny Turowiczów z 1989 r. przyniósł b. premier Tadeusz Mazowiecki podczas akcji zbierania pamiątek, które dotyczą transformacji w postkomunistycznych krajach. Akcja, która odbywa się m.in. w Warszawie, jest elementem projektu "Europeana1989".

W sobotę rozpoczęła się akcja udostępniania pamiątek - np. zdjęć, filmów kojarzących się z wydarzeniami roku 1989 i upadkiem żelaznej kurtyny. Poza Warszawą zbiórki odbywają się m.in. w Poznaniu i Gdańsku.


W naszym kręgu cywilizacyjnym, przez który przechodziło tyle burz dziejowych, utrwalanie historii i takich pamiątek historycznych jest rzeczą bardzo ważną

- zachęcał w sobotę w warszawskim Domu. Spotkań z Historią Tadeusz Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier Polski po drugiej wojnie światowej.
Mazowiecki przyniósł ze sobą list od Jerzego i Anny Turowiczów, którzy napisali do niego zaraz po jego wyborze na premiera już niekomunistycznej Polski.

List otrzymałem w momencie, gdy dostałem wiadomość, że mam objąć funkcję premiera

- wspominał Mazowiecki. Jak opowiadał, Turowicz - "wybitny człowiek" i redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" - skrytykował w liście głośny artykuł Adama Michnika z 1989 r.: "Wasz prezydent, nasz premier".

Michnik przedstawił w nim koncepcję, zgodnie z którą prezydentem RP został niebawem Wojciech Jaruzelski, reprezentujący ustępujący obóz komunistyczny, a premierem przedstawiciel "Solidarnośći" -  Tadeusz Mazowiecki.


Ten list jest świadectwem tego, jak historia się szybko potoczyła

- zwrócił uwagę Mazowiecki.

Koncepcja Michnika wywołała konsternację zarówno w obozie Solidarności jak i PZPR. Sam Tadeusz Mazowiecki był jej przeciwny.

Dzis były premier uczestniczył w spotkaniu z innymi ważnymi uczestnikami walki o wolność na przełomie lat 80. i 90., m.in. z byłą minister kultury Łotwy Sarmite Elerte i z dyrektorem Czeskiego Centrum Kultury w Warszawie Petrem Janyska.

Europeana to utworzona w 2008 r. przez Komisję Europejską europejska cyfrowa biblioteka i archiwum. Gromadzi i zapewnia dostęp do pochodzących z różnych krajów zdigitalizowanych materiałów z bibliotek, archiwów, muzeów i archiwów audiowizualnych. Materiały umieszczane są następnie na stronie internetowej www.europeana.eu.

W ramach specjalnego projektu "Europeana1989" dokumentowane będą przemiany, które w roku tym miały miejsce w Polsce oraz w innych krajach byłego bloku wschodniego. Przedsięwzięcie ma na celu"stworzenie żywego i pełnego obrazu rewolucyjnych wydarzeń (...) w Europie" - tłumaczą organizatorzy.

Poprzez gromadzenie opowiadań, zdjęć, filmów, nagrań dźwiękowych z każdego kraju zaangażowanego w przemiany 1989 roku, stworzone zostanie archiwum cyfrowych pamiątek z tamtego czasu

- tłumaczą.


Zbiórki pamiątek organizowane będą, w okresie od czerwca 2013 r. do czerwca 2014 r., w siedmiu krajach: w Polsce, Czechach, Niemczech, na Węgrzech oraz na Litwie, Łotwie i w Estonii -zapowiedział Frank Drauschke z zaangażowanego w projekt "Europeana1989" Historycznego Instytutu Badawczego Facts&Files w Berlinie. W Polsce organizatorem zbiórek pamiątek będzie Narodowy InstytutAudiowizualny.


Tłumacząc, jakie pamiątki można w ramach projektu poddać digitalizacji, organizatorzy poinformowali:

Zależy nam, by do kolekcji +Europeana1989+ trafiły różnorodne wspomnienia, dlategozachęcamy do poddawania digitalizacji zdjęć, kaset wideo, listów, dokumentów i przedmiotów związanych z transformacją ustrojową.

Materiały - które w efekcie będą dostępne online na stronie www.europeana1989.eu - można digitalizować samodzielnie lub, przy pomocy fachowców, podczas zbiórek (po zdigitalizowaniu pamiątki zostaną zwrócone właścicielom).

Tadeusz Mazowiecki przedstawia dziś list Turowiczów jako dowód ówczesnego politycznego przyspieszenia, w którym Adam Michnik jawi się w roli rewolucyjnego bojownika o demokrację. Jednak - warto pamiętać, że spory o dziedzictwo okrągłego stołu - trwają do dziś. I wielu historyków właśnie w ich uporczywej realizacji  upatruje przyczyny przedłużonej agonii PRL-u. Tzw. straconej dekady. A Adam Michnik miał w tym zakresie zasługi niebagatelne. Dlatego ostrożnie z tym pisaniem historii na nowo.

ansa/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.