Klub Ruchu Palikota "schudł" o kolejnego posła. Artur Bramora miał dość wojującego antyklerykalizmu swoich kolegów

fot. facebook
fot. facebook

Ruch Palikota stracił kolejnego posła. Z klubu wystąpił Artur Bramora. Powód? Zbyt antyklerykalny kurs ugrupowania.

Informację o odejściu Bramory oficjalnie potwierdził rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek.

Według TVN24 powodem rozstania z klubem są różnice światopoglądowe dotyczące kursu antyklerykalnego partii. Również Rozenek podkreślił, że poseł właśnie tak argumentuje swoja decyzję.

Twierdzi, że nie pasuje mu antyklerykalizm Ruchu Palikota. Jest to zadziwiające i nielogiczne, bo świeckie państwo mamy na sztandarach od dawna

- podkreślił rzecznik Klubu RP.

W tym miejscu warto przypomnieć, że o pośle Bramorze było już głośno parę razy. Najbardziej wtedy, gdy został przewodniczącym sejmowej komisji edukacji. Sęk w tym,że poseł z wykształcenia jest optykiem i sam edukację zakończył na poziomie matury.

Ale jak przekonywał - ma doświadczenie w nauczaniu, gdyż "kształci pracowników oraz kadry kierownicze salonów, oraz sieci optycznych".

Poseł zasłynął głodówką też, jaką w październiku ubiegłego roku prowadził w Częstochowie w proteście przeciwko sytuacji ośrodków opiekuńczo-leczniczych dla dzieci, a w szczególności częstochowskiego Stowarzyszenia Pielęgniarsko-Opiekuńczego "Z Ufnością w Trzecie Tysiąclecie". Placówce groziła likwidacja i to tam Bramora rozpoczął protest. Poseł chciał wymusić na ministrze zdrowia wydanie rozporządzenia zmieniającego zasady finansowania takich ośrodków. Głodówkę przerwał po 10 dniach

Tak czy owak, czy owak poseł - optyk najwyraźniej wreszcie przejrzał na oczy i Janusza Palikota porzucił. Czego jego koledzy nie mogą przeboleć.

Jestem zszokowany, bo to dobry poseł, naprawdę ciężko pracujący. Najwyraźniej wybrał inna drogę

- przyznał Rozenek.   Rzecznik klubu RP dodał, że odejście posła może być związane z "lepszymi z punktu widzenia Bramory propozycjami" politycznymi.

Myślę, że się na tym przejedzie. Sytuacja jest taka, że to Platforma Obywatelska słabnie, a Ruch Palikota idzie do góry

- dodał Rozenek.
Jak podkreślił, odchodząc z klubu RP Bramora nie musi składać mandatu posła.

Nie powinien, bo to na niego zagłosowali wyborcy i potem będzie się tłumaczył przed wyborcami z tego, co zrobił. Być może jego wyborcy akceptują taką drogę, być może życzą sobie, żeby on wystąpił. To się okaże przy najbliższych wyborach

- dodał Rozenek.
Po odejściu Bramory klub RP będzie liczył 39 posłów.

A jednak odejście akurat tego posła nie jest aż takim zaskoczeniem. Już wcześniej polityk dystansował się od wypowiedzi swoich kolegów, którzy bez zmrużenia oka nazywali obraz Matki Boskiej Częstochowskiej "bohomazem, którym straszy się dzieci".

- Dla mnie dla mnie ikona Matki Boskiej Częstochowskiej to zarazem dzieło sztuki i święty obraz

- mówił wtedy Bramora.

Właściwie można się tylko zastanawiać dlaczego, z takimi poglądami, tak długo w klubie RP wytrzymał. W każdym razie - jak głosi popularne powiedzenie - lepiej późno niż wcale...

ansa/PAP/TVN 24

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.